Dobro naszego dziecka leży w naszych rękach. Od chwili poczęcia, rodzice starają się zabezpieczyć przyszłość dziecka i stworzyć mu jak najlepsze szanse na rozwijanie się. Czy zatem krew pępowinowa i jej przechowywanie, może w przyszłości pomóc naszemu dziecku? Odpowiedź brzmi - TAK.
Krew pępowinowa, pobierana w czasie porodu jest fantastycznym źródłem komórek macierzystych. Komórki macierzyste, ze względu na swoje właściwości, można podzielić na cztery zasadnicze grupy - unipotentne, multipotentne, plutripotentne i totipotentne. Najbardziej interesującą grupą, są komórki, które mogą przekształcić się w dowolne komórki ludzkiego ciała. Co istotne, zabieg pobrania krwi pępowinowej jest bezpieczny zarówno dla matki, jak i dla dziecka.
Potencjalne wykorzystanie
Nikt z nas nie ma pewności, że nie zostanie zaatakowany przez jedną z chorób cywilizacyjnych jak chociażby rak piersi czy nerek. Nikt nie chciałby patrzeć, jak bliscy cierpią i umierają na naszych oczach. Ułomność medycyny wciąż polega na niedostatecznej ilości skutecznych metod leczenia wielu chorób. Okazuje się, że z pomocą nadchodzą komórki macierzyste pobrane z krwi pępowinowej. Poza niemal 100% zgodnością tkankową, komórki z krwi pępowinowej z powodzeniem wykorzystywane są w leczeniu wielu chorób, jak ostre i przewlekłe białaczki, choroby fagocytów, nowotwory, zespoły mielodysplastyczne.
fot. panthermedia
Jak wygląda bankowanie?
Banki komórek macierzystych, zajmują się przechowywaniem prób krwi pępowinowej, która może być zabezpieczona tylko dla konkretnej osoby/rodziny jak również przechowywaniem krwi oddanej dobrowolnie, która trafia do tzw. puli publicznej. Pobraniem krwi pępowinowej zajmuje się wykwalifikowany personel szpitala, który próbki niezwłocznie przekazuje do laboratorium, gdzie krew poddawana jest analizie (m.in. na obecność przeciwciał świadczących o chorobie matki/ dziecka, co uniemożliwia aby krew była podana biorcy). Następnie, krew zostaje przygotowana do przechowywania w odpowiednich warunkach, w banku krwi.
