Reklama:

Przezierność karkowa (98924)

Forum: Ginekologia - forum dla rodziny i pacjentki

gość
11-03-2025, 13:06:43

Dziękuję za słowa wsparcia będę mieć amniopunkcję z macierzem myślałam o fisher by wyniki przyspieszyć ale mi doradzają mówiąc że te z macierzą teraz są szybko. Nie chce czekać ale nie wiem ile to przyspieszy wynik. Gratuluję Ci z całego serca happy endu dajesz nadzieje ja starałam się mieć nadzieję, ale to bardzo trudne. Nastawiam się na najgorsze by już oswoić się z bólem… i być silną gdy dostanę wyniki. Dziękuję za wiadomość to pomaga bo wiesz co teraz przeżywam i mogę z tobą porozmawiać boję się przyjaciółce zwierzyć bo boję się jej potępienia

pozdrawiam
Malina
gość
13-03-2025, 13:28:21

Hej,
przeczytałam forum praktycznie od samego początku i chciałbym opisać również swoją historię. Badanie prenatalne miałam na początku stycznia - USG wszystko świetnie - przezierność 1,7 - zarówno mój lekarz jak i doktor, który wykonywał badanie prenatalne mówili, że możemy być spokojni. Bez stresu czekaliśmy na badanie krwi. Beta - 7,099 Mom i pappa - 0,755. Ryzyko 1 do 151 na zd, a mam 27 lat. W poniedziałek rano zrobiłam sanco a wyniki miałam już w czwartek. Lekarz do mnie zadzwonił, bo to on dostał wyniki na maila. Wynik prawidłowy - chłopiec :) obecnie 21 + 2 jesteśmy już po drugich prenatalnych i nasze dziecko rozwija się prawidłowo. U mnie na ryzyko wpłynęła bardzo wysoka beta - nie wiadomo tak naprawdę, czemu była aż tak wysoka. Od samego początku ciąży mam nadciśnienie i przyjmuję dopegyt.

Epekema
gość
13-03-2025, 15:43:55

Gratuluję Ci z całego serca zdrowego synka ♥️ ja dziś miałam amniopunkcję ogólnie było ok teraz czekanie na wyniki mi zostało

pozdrawiam cieplutko
Malina
gość
13-03-2025, 15:54:24

gość 20-02-2025, 14:07:02
Cześć. Dziewczyny, mamy problem. Jestem w I ciąży, na ten moment 10+5. Byłam przedwczoraj u lekarza. Dzieciątko CRL 3,6cm, ale przeziernosc 5,6mm. Umówiłam się na NIFTy. Reszta na USG wyglądała bardzo prawidłowo. Panikować? Nie mierzy się przeciez przezierności przy takiej długości dziecka. Dodam, że od połowy stycznia przechodzę infekcje. Najpierw zapalenie krtani, brałam antybiotyk, a w tej chwili już zapalenie oskrzeli..


U nas niestety nie zakończyło się szczęśliwie. Dzieciątko zmarło. Skończyło się wywoływaniem poronienia.
gość
13-03-2025, 16:18:42

Hej dziewczyny, nie wiecie może czy biopsja kosmówki jest refundowana przez NFZ? Jestem na początku ciąży, ale w poprzednia nie zakończyła się dobrze - wykryto Zespół Downa po amniopunkcji. Jestem strasznie podenerwowana. Boję się, że to może się powtórzyć w twj ciąży. Dużo przeszłam... Dlatego tak bardzo mi zależy aby zrobić badania genetyczne inwazyjne tak szybko jak tylko to możliwe. Tylko one dadzą mi 100% pewności :(.
gość
13-03-2025, 17:06:23

gość 20-02-2025, 14:07:02
Cześć. Dziewczyny, mamy problem. Jestem w I ciąży, na ten moment 10+5. Byłam przedwczoraj u lekarza. Dzieciątko CRL 3,6cm, ale przeziernosc 5,6mm. Umówiłam się na NIFTy. Reszta na USG wyglądała bardzo prawidłowo. Panikować? Nie mierzy się przeciez przezierności przy takiej długości dziecka. Dodam, że od połowy stycznia przechodzę infekcje. Najpierw zapalenie krtani, brałam antybiotyk, a w tej chwili już zapalenie oskrzeli..


U nas niestety nie zakończyło się szczęśliwie. Dzieciątko zmarło. Skończyło się wywoływaniem


Bardzo mi przykro i współczuję Ci i ściskam Cię bardzo, Wiem że ciężko Ci teraz, ale jestem pewna że to trudny początek który w przyszłości szczęśliwie się zakończy i będziesz przytulać swoje ukochane dzieciątko

Malina
gość
13-03-2025, 18:19:48

gość 13-03-2025, 17:18:42
Hej dziewczyny, nie wiecie może czy biopsja kosmówki jest refundowana przez NFZ? Jestem na początku ciąży, ale w poprzednia nie zakończyła się dobrze - wykryto Zespół Downa po amniopunkcji. Jestem strasznie podenerwowana. Boję się, że to może się powtórzyć w twj ciąży. Dużo przeszłam... Dlatego tak bardzo mi zależy aby zrobić badania genetyczne inwazyjne tak szybko jak tylko to możliwe. Tylko one dadzą mi 100% pewności :(.



Hejka
Rozumiem Cię ale wydaje mi się że to lekarz prowadzący powinien wystawić skierowanie skoro już raz było Zd potwierdzone. Czy to była trisomia prosta czy translokacja?

Trzymam kciuki wszystko będzie dobrze
Malina
gość
14-03-2025, 13:53:59

Hej, przeczytałam wiele stron forum ale dalej mam mętlik a widzę że jest tu wiele dziewczyn które mają dużą wiedzę. Na prenatalnych NT wyszło 2,5 cm przy CRL 63,5 cm. Ryzyko wyszło niskie 1:1800 ale nie daje mi to spokoju. Zrobiłam test NIPT i wyszło, że dziecko nie ma żadnych wad genetycznych ale zastanawia mnie to NT, bo przecież wyszło wysokie. Czy jest możliwość ZD przy dobrych wynikach krwii? Mi ewidentnie ryzyko zmniejszyly wyniki z krwii plus inne parametry były ok.
Płeć to dziewczynka, dziewczynki podobno mają niższe NT…
gość
14-03-2025, 20:28:22

Hejka
Rozumiem Cię ale wydaje mi się że to lekarz prowadzący powinien wystawić skierowanie skoro już raz było Zd potwierdzone. Czy to była trisomia prosta czy translokacja?

Trzymam kciuki wszystko będzie dobrze
Malina

Właśnie mam 1 wizytę w przyszłym tygodniu, jakoś wypieram podświadomie ciążę. Chociaż czuję już ją coraz bardziej... Strasznie się boję. To była trisomia prosta...
Malina, te czekanie na wyniki jest najgorsze. Ja pamiętam czekałam chyba z 3 tygodnie... to była męka, płacz i ból... i później te przeżycia , trudne decyzje zostały we mnie. Ale ja miałam bardzo wysokie ryzyko na prenatalnych 1:4, miałam pecha... A nie moglam w to uwierzyć co się działo, bo w domu zdrowa, śliczna już 3 latka. Dziewczyny u Was wcale tak nie musi być! Trafiło na mnie. Trzymam za Was wszystkie i za Wasze maluszki mocno kciuki!
gość
14-03-2025, 20:47:52

Malina, pamiętaj że obojętnie jaki będzie wynik amnio nikt nie ma prawa Cię oceniać. To ten chory system wymusza na nas poczucie winy. Prawda jest taka, że nikt nam nie pomoże wychować chorego dziecka, zd to nie jest życie usłane różami przedstawiane kolorowo w telewizji. Jesteśmy kobietami, matkami i mamy prawo do wlasnej decyzji, w krajach skandynawskich jest zupełnie inne prawo. Ja podjęłam tą ciężka decyzję rok temu. Wówczas też byłam tutaj na forum. Nikt, kompletnie nikt mnie nie oceniał, żaden doktor, w szpitalu, pielęgniarki, nikt! To co się wydarzyło to był dla mnie koszmar, ale czułam ogromne wsparcie i zrozumienie w tej trudnej sytuacji. Ludzie o tym nie mówią ale prawda jest taka, że nikt nie chciałby być w mojej skórze wtedy. Pielęgniarki i lekarze którzy mnie przyjmowali na oddział to byli Anioły, łącznie z moim lekarzem prowadzącym, genetyk, psychiatra, fundacja. Nikt mnie nie oceniał. Czułam duże wsparcie w tej trudnej sytuacji. Pamiętaj, że warto mieć nadzieję do końca! Koleżanka rok temu na tym forum miala podobne ryzyko 1:4 a urodziła zdrowe dzieciątko! Nie myśl o najgorszym, trzymam kciuki za Ciebie!

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: