Witam Dziewczynki!!!!
Ja też czasami za dużo czytam w tym internecie, potem mi się śnią głupoty po nocach.
Wczoraj, zeby nie mysleć o wyniku amnio, wysprzątałam całą kuchnię, dziś jadę do miasta, jutro do przyjaciółki, w czwartek przychodzi do mnie siostra, także staram się codziennie czym wypełnić ten czas oczekiwania na wynik. Myślałam, ze przez pierwsze 2 tyg. nie będę się martwila wynikiem amnio, bo pewnie nie zadzwonią, ale gdzie tam, jak wczoraj wyświetlił mi się obcy nr w tel. to zalałam się zimnym potem. Serce prawie wyskoczyło:(
Do tego wszystkiego codziennie czytam sobie to forum z poprzednich lat i właśnie wyczytałam, ze dziewczyna z dobrym USG (NT 1,6mm) miała po amnio wykryty ZD, poprostu dlaczego nas to wszystko spotyka???
A jak idę ulicą to widzę pełno pań w ciązy i tak sobie myślę czy choć jedna z nich przeżyła taki koszmar z badaniami jak my???
Przepraszam, ze tak marudzę, ale nie mam komu, mąż powiedział, ze jak dalej będę w necie wyszukiwac to on nie chce nic słyszeć, może ma trochę racji, bo przez to się zamartwiam i porównuję przypadki do siebie:(:(
A gdzie tu do 14.04???
Pozdrawiam ze słonecznej Łodzi:)