W zupełności Cię rozumiem i współczuję. Pomimo badań lekarze działają po omacku. Liszaj to też zawirowania hormonalne. Może estrogen Ci pomoże...

To jest okropne ,że każdy widzi co innego ,albo nie widzi nic mimo że jest .ja jestem pewna ,że u mnie wywołała ten liszaj infekcja 😢tak bym nawet pewnie nigdy go nie miała .

Wg mnie musi być jakaś podatność na tę chorobę.
Naprawdę niektórzy borykają się z różnymi infekcjami, prowadzą niehigieniczny styl życia i nie mają tego problemu

To fakt skłonność być musi no u mnie jest autoagresja pełną parą niestety 😢myślałam ,ze chociaż tego mieć nie będę bo kiedyś o tym słyszałam zanim na to zapadłam ,koleżanka ma ,naszczescie na nią dxiala dermovate .ehhh co ja bym dała żeby i u mnie dzialalo coś już nawet kosztem zaników ,aby nie piekło i nie bolało .

Cześć wszystkim mam. Mam na wardze sromowej większej 2 guzki miękke i przesuwalne. Rozmiar 1x5cm średnica 0,5 cm
Byłam oczywiście u ginekologa,juz wcześniej z tym i teraz na dniach również u Pani doktor innej niż poprzednia.To nie boli nie swedzi. Obie twierdzą to samo. Pani doktor sprawdziła, zrobiła usg tych miejsc. Powiedziała że nic tam nie widzi,że nie może być to kaszak ani torbiel bo nie ma tam treści która byłoby widać na usg.
Pani doktor powiedziała że nie jest to również gruczol bartholina,bo to nie jest to miejsce.
Powiedziała że skoro nie boli nie zmienia to zostawić jak jest że być może to jakieś węzełki lub zatkane gruczoły,bo na sromie jest ich dużo. Mowila by się nie przejmować tym i zostawić.Pani doktor również powiedziała że może to mi zostać cały czas. Czy któraś z Was miała taki problem? Nie wiem co mam o tym myśleć, jeszcze wspomnę że to jest już druga wizyta u lekarza w tej sprawie,bo już wcześniej mnie nie pokoilo. Nie wiem czy ja poprostu sie nakrecam :( Proszę o poradę.

Jeden z tych guzkow/pryszczy wyszło z niego trochę ropy z krwią jak smarowałam maxcia ichtiolowa, jest mniejszy ale jest.

Tak wyglada

Proszę o odpowiedź

Jak się zapytałam, czy można podważyć wycinek to powiedziała, że nie, miałam trochę nadziei, bo rok wcześniej liszaja nie wykazało, jest 1:1. Może zrobię trzeci? He he. Na moje dwie malutkie ranki przy wejściu dr Mazdziarz powiedziała, że to nie liszaj tylko odsłonięte końcówki nerwów (jakoś tak) 😁 mimo, że z tej jednej ranki z wycinka wyszedł liszaj. Widziała u mnie na wargach mniejszych jakieś rozlanie i stwierdziła , że tam się umiejscowił. Smaruje całą psioszke i do okola odbytu. Już mnie nie swędzi. A jeszcze jakiś czas temu składałam na odrastające po goleniu włosy. No nie, bo teraz też odrastają i nie swędzi. W sumie po paru zastosowaniach sterydu przestało, to chyba dobry znak??? Do 21 lutego mam stosować steryd i później zmniejszać częstotliwość. Zobaczymy. Po tym sterydzie jedna ranka jakby wygląda lepiej. Zobaczymy jak skończę kurację, póki co nie drapie się w nocy 🙃 U mnie tez były pomysły na wulvodynie itd. i nadal o niej mówi, bo jestem napięta. Pożyjemy, zobaczymy. Grunt to się nie przejmować, da się dziewczyny, da się.
Kolorowych snów. Marti 🙂

Jak dla mnie to wygląda tak jakby wrosły włosy i zrobił się stan zapalny. Sama nie wiem.

Widzę ,że nie tylko u mnie podważają wycinek ☹️człowiek idzie robi ,a i tak diagnozują co chcą 🙄odnośnie zdjęcia nie wygląda to źle u Ciebie u mnie jest gorzej taki brąz i wejście czerwone i łechtaczka fioletowa no i uszkodzony chyba nerw ,szukam teraz lekarza który zna się na jakiś genetycznych chorobach ginekologa który mi powie czy przy tym zespole ehlersa danlosa naczyniowym mogę fototerapię lub laser .pozdrawiam