Kochane, badanie histopatologiczne wycinka sromu wykazało (pierwotne podejrzenie leukoplakii) że wykryto liszaj twardzinowy i zanikowy (lichen sklerosus). Czy ktoś miał z tym do czynienia? Jak to leczyć, czy można nieinwazyjnie ? proszę o pomoc i wszelkie informacje w tym czy znacie dobrego lekarza od tego w warszawie?
bardzo bardzo dziękuję z góry! R.

Mam ten sam problem.Byłam u dermatologa witamina E duża dawka+witamina PP +maść do smarowania/ale nie pomaga/próbować z tym żyć,nie ma u nas na to leku podobno jest to związane zestarzeniem się organizmu,brak hormonów i nieudane pożycie seksualne,tak usłyszałam.pozdrawiam

ja rownież mam podejrzenie tej choroby, czy to coś poważnego?

Wpisz do wyszukiwarki liszaj twardzinowy i dowiesz się co to za choroba, nic prostszego.

Zalezy od przebiegu choroby. Tez mam ten problem, bylam u specjalistow polskich i zagranicznych, mam wrazenie, ze medycyna tradycyjna sobie z tym nie radzi, bo pewnie trzeba leczyc przyczyny a nie skutki. Jesli ktos zna klucz do wyleczenia, to prosze, niechaj sie z nami ta wiedza podzieli.

Zalezy od przebiegu choroby. Tez mam ten problem, bylam u specjalistow polskich i zagranicznych, mam wrazenie, ze medycyna tradycyjna sobie z tym nie radzi, bo pewnie trzeba leczyc przyczyny a nie skutki. Jesli ktos zna klucz do wyleczenia, to prosze, niechaj sie z nami ta wiedza podzieli.

Witam,czy mogłybyście opisać jakie macie objawy tego liszaja,u mnie też wykryto zmiany w obrębie sromu,jestem przed badaniem histopatologicznym,wiec jeszcze nie wiadomo co to jest,ale podejrzewaja miedzy innymi liszaja,jak wogóle wyglada badanie histopatologiczne?prosze o odpowiedz,bo jestem naprawde przerażona tym wszystkim
pozdrawiam

to jest pobranie wycinka z nablonka, dokonuje sie pod znieczuleniem, nie ma sie czego obawiac. Do objawow nalezy zbielenie okolic warg sromowych, suchosc nablonka, swiad, w poznejszym okresie moga stopniowo zanikac wargi sromowe (wargi mniejsze). trzeba jakos to zatrzymac. strach chyba nie pomaga (wiadomo, ze stres dziala negatywnie na schorzenia), dlatego nie polecam czytania opisow medycznych w internecie, choc z drugiej strony trzeba byc swiadomym choroby. ja poki co oprocz leczenia detmatologicznego (lacznie z krioterapia) probuje wszystkich metod (lacznie z dieta warzywna, co do objawow, to lagodza je kapiele w naparze z dziurawca). sadze, ze choroba ta jest uleczalna, juz raz sie z niej wyleczylam, ale potem po wielu latach wrocila. mam nadzieje, ze ktos tez juz sie wyleczyl, i powie nam, jakimi metodami. pozdrawiam!

Popieram pomysl dzielenia sie pomyslami! Dla osob, ktore czytaja po niemiecku, polecam forum na stronach: http://www.biowellmed.de/fachartikel-451.html
Przeczytalam tam m.in. ze oprocz terapii przepisanych przez lekarzy, czasem na dolegliwosci pomaga napoj (woda, lyzka miodu + lyzka octu jablkowego) - pic dwa ,trzy razy dziennie (dobrze ogolnie wplywa na skore i na odpornosc) oraz wcieranie oliwy z oliwek. Ciekawe, co na to lekarze?

Witam. Dowiedziałam sie z badania histopatologicznego ze mam liszaja twardzinowego. Co tu duzo kryc jestem załamana. Czytam wszędzie ze jest to podobno choroba nie uleczalna. Wszystko mnie boli i piecze, nie chce od niczego przejsc. Boje sie bardzo poniewaz jestem stosunkowo młoda. Moje życie sexualne przez to bardzo ucierpiało. Moj Partner jest przerazony, poniewaz cały czas opowiadam mu ze nie bede mogla z nim uprawiac sexu, ze choroba bedzie postępować. A najgorsze jest to ze żaden lekarz nie chce podjąc sie skutecznego leczenia. Czy pomagaja wam maści sterydowe, albo hormonalne. Napiszcie prosze czym sie leczyłyście??Czy któraś z was sie z tego wyleczyła na zawsze??
Pozdrawiam