Hej. Jestem Paulina. Cieszę się że nie jestem sama:) chcialabym opisać swoją historię.W kwietniu już zeszłego roku założyłam mirene. Zdecydowałam się ma nia ze względu na moje migreny. Pani doktor stwierdziła że będzie ona lepszym rozwiązaniem. W pierwszym mcu bardzo bolały mnie piersi i brzuch. Później podbrzusze plecy.. miałam zawroty głowy... ale Pani doktor powiedziała że to może się regulować tak do 6 mcy więc czekalam...w końcu w lipcu mialam pierwszy atak paniki, kołatanie serca i hiperwentylacja zakończona wizyta w szpitalu. Oczywiście nie powiązałam tego że spirala. Następnie spadek nastroju,
libido, wiary w siebie i ogólnie czarne myśli. Wypadaly mi włosy, mrowily dlonie, stopy, problemy ze snem. Budziłam się w nocy z krzykiem.Potem kolejny atak paniki. Jeździłam po lekarzach badałam krew,serce itp I wszystko w normie. Okaz zdrowia. Wtedy zaczęłam szukać podpowiedzi w internecie i przeczytalam to forum. 14 listopada usunęłam wkładkę ale żaden z lekarzy na pytanie czy to wszystko mogloby być spowodowane spirala nie odp pozytywnie. Okazało się że mam kilka
torbieli na jajniku ale małych wiec wchłoną się samoistnie. Od czasu usunięcia nadal zmagam sie z napadami lęku ale już mniejszymi, często płacze ale z atakiem paniki już sobie radzę. Problemy ze snem również nadal mam, jakieś drgawki, ściśnięty żołądek,
biegunki. Raz jest lepiej a raz gorzej. Otrzymalam oxazepam, do tego więcej ruchu na świeżym powietrzu spacery, joga, medytacja no i przede wszystkim terapia. Robie wszystko aby jak najszybciej dojść do siebie ale czasem mam wrażenie że to się już nigdy nie skończy.Jest to dość pomocne aby przetrwać ten ciężki czas. Schudłam w 3 tyg około 6 kg. Nie zmienimy przeszłości trzrba ja zaakceptować i przetrwać ten czas. Pozdrawiam.