Witam. Od ponad roku mam zapalenie pęcherza. Na początku objawów zrobiłam badanie moczu- wykazało bakterie. Brałam różne leki na zapalenie pęcherza, jednak żadne nie pomagały, te od lekarza również, nawet antybiotyk nie przyniósł żadnego skutku. Wykonalam badanie moczu ponownie, jednak już bakterii nie ma, a pieczenie i szczypanie nadal nie ustępuje. Zauważyłam również nadwrażliwość na różne pokarmy, nie moge jeść słodyczy, solonych rzeczy, chipsow itp bo pieczenie po oddawaniu moczu mocno się nasila. A więc co to może być, gdy bakterii w moczu już nie ma a objawy utrzymują już sie od ponad roku?:(

Występowanie bakterii w badaniu ogólnym moczu nie świadczy o zapaleniu pęcherza. Najczęściej wynika z zanieczyszczenia próbki moczu wydzieliną z pochwy w której znajdują się miliony bakterii. Aby rozpoznać zakażenie układu moczowego na podstawie badania ogólnego moczu ocenia się liczbę leukocytów, często występują wtedy także azotyny. Kolejnym sposobem jest wykonanie posiewu moczu, pozwala on na rozpoznanie bakterii powodującej dolegliwości. Dodatkowo określa się wrażliwość na antybiotyki, gdyż powodem braku poprawy może być oporność patogenu na zastosowane leki. W przypadku występowania objawów powinna pani pobrać posiew moczu, jeżeli wynik wychodzi ujemny to należy szukać innej przyczyny dolegliwości.
Pieczenie w trakcie oddawania moczu może być spowodowane zakażeniem Chlamydią trachomatis, Mycoplasmą i Ureaplasmą. Patogeny wymagają specjalistycznych badań. Pobiera się posiew z cewki moczowej lub początkową próbkę moczu i oznacza się obecność drobnoustrojów metodą PCR lub wykonuje hodowlę na specjalnych podłożach. Przyczyną dolegliwości może być także rzęsistek pochwowy (Trichomonas vaginalis) najczęściej wykonuje się bezpośrednią ocenę pod mikroskopem, czasem wykonuje specjalistyczne hodowle lub testy wykrywające antygeny rzęsistka. Nie powinna się więc pani poddawać tylko spróbować znaleźć przyczynę pieczenia i wtedy podjąć leczenie.

Zrobiłam posiew moczu, żadna konkretna bakteria w nim nie wyszła (różnorodna flora bakteryjna 10^3, brak znamiennej bakteriurii). Urolog wykluczył zapalenie pęcherza, USG również nic nie wykazało i stwierdził, że jest to nadreaktywny pęcherz. Przepisał mi Uroflow i Furaginum na 3 miesiące. Jednak w internecie nie mogę nic znaleźć na temat tego, aby to pieczenie było związane z nadreaktywnym pęcherzem, wyjaśniałoby jedynie częstomocz. Czy to na pewno jest dobrze postawiona diagnoza czy jednak szukać innego urologa?

Taki wynik posiewu moczu świadczy o zanieczyszczeniu w trakcie pobierania próbki moczu. Najlepiej aby mocz był pobierany z rano, po podmyciu się. Można także zablokować wejście do pochwy tamponem lub zwiniętym gazikiem, aby kropla wydzieliny nie wpadła do pojemniczka, jak to prawdopodobnie się stało tym razem. Powinna pani zgłosić się do ginekologa aby wykluczyć infekcję w pochwie, która może się wiązać z pieczeniem przy oddawaniu moczu. Rzeczywiście nie jest typowe aby występowało ono przy pęcherzu nadreaktywnym.

Mi się zdarza zapalenie pęcherza, na szczęście nie jest to problem przewlekły. Zwykle w okresie jesienno-zimowym, jak mnie przewieje, albo latem zdarzy się, że złapię w basenie. Kilka dni biorę urofuraginum i na szczęście infekcja szybko mija.

Widziałam, że teraz jest urofuraginum max. To to samo, tylko z większą dawką? Też jest bez recepty? U mnie niestety w sezonie jesienno-zimowym zapalenie pęcherza lubi wracać, więc wolę mieć opakowanie w zapasie w domowej apteczce.

Tak, nie musisz brać po dwie tabletki i też jest bez recepty. Skuteczność taka sama, równie szybko pomaga, przynajmniej u mnie już po pierwszym dniu jest dużo lepiej. Ja zawsze jeszcze dodatkowo biorę dużo witaminy C w każdej postaci, żeby zakwasić mocz, bo wtedy bakterie się nie rozmnażają podobno.

trzeba dbać o siebie cały czas ale zimą chyba bardziej bo łatwiej o przeziębienie, dlatego ważne jest to, żeby się ciepło ubierać i nie narażać zdrowia, ja już raz miałam problem z pęcherzem zimą i nie mam zamiaru przechodzić tego kolejny raz, wtedy leczyłam się urofuraginum max, wiec jakby coś się trafiło w tym roku to wiem jak sie obronić.

To nie prawda, ze w badaniu ogolnym moczu jesli sa bakterie to musza byc i leukocyty podwyzszone. Pewnego dnia zaczelam siusiac raz za razem, oprocz tego zadnych innych objawow. Zrobilam badanie ogolne moczu, wszystko idealnie tylko w osadzie moczu mialam mierna flore bakteryjna. Powtorzylam w innym laboratorium i wynik taki sam. Zrobilam posiew moczu, bo praktycznie nie wychodzilam z lazienki. Wyszly mi dwie bakterie, obydwie 10^4 pani w laboratorium powiedziala mi, ze zazwyczaj laboratoria oznaczaja bakterie jak jest ilosc 10^5 i powyzej, ale ze mialam ten dokuczliwy czestomocz to mi oznaczyli. Musialam brac dwa antybityki, bo nie mialy wspolnego. Do tego zurawina, witamina c 1000 i szczepionka. Mialam spokoj na rok i niestety chyba znowu powrocilo.

częste siusianie to też objaw zapalenei pęcherza, ja jak miałam zapalenie to miałąm poczucie, że mam ciągły nacisk na pęcherz, to uczucie mineło jak zastosowałam kurację urofuraginum max, przeszło no i teraz nie muszę już tak cżesto biegać do toalety :)