Reklama:

OPERACYJNE USUNIECIE CAŁEGO GRUCZOŁU BARTHOLINA (121)

Forum: Operacje i zabiegi

gość
26-10-2011, 11:54:01

właśnie ciekawe w jaki sposób wyłuszczają cały gruczoł Bartholina, czy to jest jakieś głębsze nacięcia w tym miejscu co się pojawia, bo właściwie co to ma wspólnego z macicą a tym bardziej z brzuchem? skoro to jest gruczoł przedsionkowy. ktoś wie....
gość
05-02-2012, 13:09:50

Nacięcie jest głębokie, we wrześniu miałam usunięte oba gruczoły. Spędziłam w szpitalu 10 dni. Wygoiłam się po jakimś miesiącu. Dopiero od niedawna nie czuję już żadnego bólu, ale w tak unerwionym miejscu to możliwe. Widocznie jakiś nerw został naruszony. Niestety do końca życia będę musiała stosować lubrykanty, ale te durexa są bardzo wydajne :) Pamiętajcie że głębiej w pochwie są również inne gruczoły nawilżające więc nie ma tragedii. Przynajmniej mam spokój, nic mi się nie ma prawa odnowić. Zamiast się męczyć ciągłą marsupializacją znajdźcie lekarza który wam to usunie. To nie ręka ani noga żeby jakoś strasznie odczuwać jego brak.
gość
14-02-2012, 14:07:37

Witam
Chciałam zapytać,czy gruczoł Bartholiniego występuje po lewej i prawej stronie pochwy czy w górnej części też??
Mam cyste w górnej części pochwy od strony cewki moczowej i zastanawiam się czy to nie torbiel gruczołu Bartholiniego.Czy miałyście przy tej okazji tez upławy?
Bardzo prosze o odpowiedź.
gość
30-06-2012, 10:14:53

Jestem dopiero dwa dni po zabiegu, więc o późniejszych dolegliwościach nie mogę pisać. Ale pierwszy ropień zrobił mi się kilka lat temu. Moja lekarka przepisała antybiotyk i globulki, po których dolegliwości te ustąpiły. Niestety problem wrócił jakiś czas temu i pani doktor powiedziała, że jedynym sensownym rozwiązaniem jest usunięcie gruczołu. Inaczej sytuacja będzie się powtarzać. Tyle tylko, że zabieg ten można wykonać gdy nie ma już stanu zapalnego. Najpierw ropień został zaleczony (nadal był, ale nieco się zmniejszył i dolegliwości bólowe nie były tak silne). Zabieg przy pełnym znieczuleniu (narkoza). Po jest szczerze mówiąc kiepsko, bo właściwie żadne ułożenie ciała nie jest ok, ale mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej.
gość
29-07-2012, 19:26:16

Moja ginekolog mi tłumaczyła, że po zabiegu marsupializacji, czyli nacięciu gruczoła jest opcja, że może się nawrócić.
Jednak po wyłuskaniu czyli usunięciu gruczołu nie ma opcji, aby coś tam się zrobiło, chyba że z drugiej strony. Sama oczekuję na operację wyłuskania. Trochę się boję. Mam torbiel zastoinową od paru lat, jednak żadnych nawrotów zapalnych. Lekarz jednak zaleca to oczyścić. Sama nie wiem co robić:(
gość
12-08-2012, 10:32:59

Witajcie! Ja jestem tydzień po operacyjnym usunięciu całego gruczołu. U mnie poszło wszystko bardzo szybko... no ale zacznę od początku.
Jakiś czas temu od kilku dni czułam ból w kroczu. Nie przejmowałam się tym myślałam, że to od ciągłego siedzenia w samochodzie w stringach ( w tym okresie dziennie przejeżdżałam nawet 200 kilometrów). Miałam dzień wolny i chciałam iść na plażę, ale to "coś" bolało, więc wzięłam lusterko i chciałam zobaczyć o co chodzi i wyczułam bolesny guzek po prawej stronie krocza. Tego samego dnia poszłam do ginekologa, bo nie lubię zwlekać i babeczka powiedziała ze to zapalenie owego Bartholina i dała mi antybiotyk, a po tygodniu miałam się zgłosić do kontroli. Tydzień zleciał, po kontroli wysłała mnie do szpitala na zabieg bo nic się nie zmniejszyło. Następnego dnia zjawiłam się na zabiegu, gdzie odesłano mnie do domu i kazano przyjść na 4 dni. Zjawiłam się w szpitalu w wyznaczonym terminie - niedziela. Zostałam zbadana i powiedziano mi ze następnego dnia operacja. Dostałam znieczulenie w plecy, więc nie czułam niczego od pasa w dół. Zabieg trwał 40 minut - tak mi się wydaje, bo dostałam pospolitego "głupiego jasia" by nie kumać za dużo. Z zabiegu pamiętam, że czułam swąd przypalania - zapewne tego co usuwali. Gdy wróciłam na salę musiałam 10 godzin leżeć prosto po tym znieczuleniu, co trudne nie było po spałam. Następnego dnia wypisali mnie do domu. Czy boli? Boli... ale najbardziej wkurzają mnie odrastające włoski... nikt mi nie mówił ze będę musiała być calutka wygolona na 0... robię sobie depilację ale nigdy nie całkowitą, bo ponoć to nie jest zdrowe. Nigdy nie używam maszynki ale wosku by właśnie uniknąć tego co teraz strasznie swędzi... gdybym wiedziała, że mam być tam od A do Z wydepilowana to poszłabym do kosmetyczki by teraz nie czuć wkurzającego bólu i kucia. Boli mnie cała prawa strona, chodzę skrzywiona a śpię w jednej pozycji. Bez znieczulaczy typu ketonal chyba bym w nocy nie spała. Lekarz mówił, że mam podmywać się tantum rosa, szałwią i przyjść na zdjęcie szwów, a po 4 tygodniach na kontrolę do poradni K. Nie wiem czy goi się dobrze, nie wiem czy ma tak boleć, ale z drugiej strony czego się spodziewać... chyba wolę już ten ból i myśl, że kiedyś przestanie niż jak to chirurg mówił ciągłe nacinanie ropnia. Dziewczyny... idźcie na zabieg, a nie podliczajcie się nacinaniem... to nie ma sensu. Odwlekacie tylko chwilę w której i tak wylądujecie na stole...ja nie zwlekałam i przystałam na całkowite usunięcie po długiej rozmowie z lekarzem. :)
gość
24-08-2012, 19:48:34

Witam serdecznie. Nam podobny problem.
Torbiel zrobiła mi się ok roku temu. Lekarz wycisnął ją i miałam spokój przez 5 miesięcy. Przez ten czas zażywałam leki na pierwsze stadium raka, które miały powstrzymać tego guza.
2 m-ce temu zaczęła mi zbierać płyn i rosła do rozmiaru pomarańczy (dosłownie lekarz w szpitalu nigdy czegoś takiego nie widział), co powodowało "delikatny" dyskomfort w chodzeniu czy siedzeniu. Jetem średnio co 2 dni w szpitalu by mi go odciągnęli. Ból nie do opisania. Ale wolę ten chwilowy niż z tym płynem, który nawiasem mówiąc ma kolor jakby był radioaktywny. Za każdym razem biorą go do analizy czy zawiera komórki rakowe. Jak narazie w każdej tabelce mam -negatywne.
Dziś stanęłam przed komisją lekarzy, który w liczbie 4 oceniali czy nadaję się do operacji... Czy też tak miałyście?
Powiem szczerze, iż chcieli mnie przekonać bym tego nie robiła i nie wiem dlaczego.
Straszyli mnie, iż po operacji zamiast przeszkadzać mi guz, możliwe że będzie mi w równym stopniu przeszkadzać blizna. I czy to prawda, zostaje taka duża blizna czy tylko mi *** wciskali?
I że wszystko po pewnym czasie może wrócić do stanu sprzed operacji...
Mam również pytanie już po zabiegu jak długo byłyście na zwolnieniu lekarskim? Przez ile dni towarzyszył wam ból nie do wytrzymania? Z natury jestem wytrzymała na ból, ale przypuszczam że przy tym i szczególnie, iż jest w tym miejscu można się zesr... z bólu.
Po jakim czasie można wznowić życie sexualne?
Czy pojawiają się jakieś inne problemy, poza brakiem nawilżenia etc?
Proszę o odpowiedź, bo zjadają mnie nerwy. A nie mam z kim pogadać, bo jak tylko zaczynam to inni się denerwują bardziej ode mnie i tym samym mnie stresują. Może zapomniałam o coś zapytać a powinnam koniecznie wiedzieć?
Pozdrawiam
gość
25-08-2012, 18:50:13

witam
ropień gruczołu B miałam około 13 lat temu,byłam wtedy u prywatnego ginekologa na nacięciu,potem tylko okłady i chyba antybiotyk (nie pamiętam już dokładnie)
teraz znowu sie odnowił.lece do tej samej pani doktor ,może uda mi sie pozbyc problemu na kilka lat....
gość
27-08-2012, 21:36:31

czy ktoś może polecić jakiegoś specjalistę w tej dziedzinie- tzn. wyłuskania całego gruczołu? ile dni w szpitalu byłyście? czy jest później duży dyskomfort?
gość
03-09-2012, 10:39:46

Ja odczuwałam ogromny ból dopóki nie ściągnęli mi szwów (samo ściąganie bolało OKROPNIE! ryczałam jak dziecko...). Później było już tylko lepiej... obecnie jestem niecały miesiąc po operacji i jest dobrze. Wczoraj wraz z partnerem próbowaliśmy współżyć... niestety nic z tego nie wyszło, bo jak się okazało miejsce ciągle jest bolesne, choć ja nie odczuwam tego w normalnym funkcjonowaniu. Myślę, że mimo bólu, znowu zdecydowałabym się na operację... tydzień po niej leżałam i kwiczałam, ale teraz jest dobrze i myślę, że będzie coraz lepiej.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: