Reklama:

liszaj twardzinowy - prośba o pomoc (5494)

Forum: Ginekologia - forum dla rodziny i pacjentki

gość
20-03-2008, 12:10:00

Witaj J.,

na naświetlań efekt trzeba poczekać. Gorzej nie będzie.

Byłam u lekarza z dzieckiem, no cóż jedno miejsce jest zaczerwienione. Czyli nadal walczymy z nim. Teraz dodatkowo zaleciła maść Macmiror do pielegnacji okolicy sromu, też mozna do wewnątrz używać. To krem grzybobójczy i bakteriobójczy. NIe stwierdziła infekcji u małej, ale pewnie chce wzmocnić działanie tego nadmanganiaanu potasu skoro podziałał tylko wybiórczo i chyba za słabo.

Czyli pupunia musi być różowiutka bez wybroczynki, żeby zacząć stosować protopic. O metodzie fotodynamicznej nie słyszała w kontekście leczenia LSA. Nawet się mnie zapytała czy wiem o czym mówię. I była zdziwiona, że wiem .... Z domowych metod się śmieje. Powiedziała, że bratka mogę sobię sama pić, a jak mam ochotę to dziecku też mogę dać, choć ona nie wie po co?
Generalnie było miło, ale ...bez przełomu i zawiedzenie pozostaje.

To tyle u nas.
Pozdrawiam,
AP
gość
20-03-2008, 19:05:00

Witajcie
Do AP

Wiesz co przeraża mnie to co piszesz że: Pani doktor nie słyszała o metodzie fotodynamicznej w kontekście leczenia liszaja...( ale w ogóle nie słyszała o tej metodzie, czy tylko nie słyszała żeby tą metodą leczyć liszaja??) i że ona się Ciebie pyta czy wiesz o czym mówisz, wiesz szczerze mówiąc aż mnie to zezłościło. To powiedz jej następnym razem że są 4 ośrodki w Polsce leczenia tą metodą: w Warszawie, Poznaniu, Łodzi i Katowicach i jest to bardzo obiecująca metoda w leczeniu zmian skórnych o pochodzeniu onkogennym i nieonkogennym i nie tylko skórnych ale wewnętrznych. Leczy raka i większość dermatoz skórnych..., także nie wiem co ma na celu żeby mówić że nie słyszała o tej metodzie...Jasne poza metodą trzeba drążyć temat na jakim podłożu wystąpił liszaj i dojść do odpowiedzi, czy na tle hormonalnym, immunologicznym, czy jeszcze jakimś innym, ale pewnie ciężko będzie coś osiągnąć w tej dziedzinie jeśli mamy takie sytuacje jak z tą Panią Doktor. Naszczęście zdarzają sie też tacy lekarze jak moja Pani Profesor, konkretni, otwarci na nowe możliwości technologiczne medycyny, którzy starają sie pomóc pacjentowi, a nie go dołować. Z wizyty od niej wychodzę pełna optymizmu, czuję sie jak równy partner w rozmowie, nie neguje moich wypowiedzi, nie wyśmiewa moich pytań i jest rzeczowa i konkretna. Oby więcej takich lekarzy. Ja nie twierdze że te metody które są stosowane u Twojej córki są złe bo po pierwsze nie jestem lekarzem, a po drugie na pewno są dobre, słyszałam że protopic jest jednym z nowocześniejszych preparatów stosowanych w leczeniu liszaja i atopowego zapalenia skóry, więc na pewno Twoja Pani Doktor ma racje i dobrze postępuje, ale sam fakt jej niewiedzy trochę mnie zdezorientował...
> Piszcie co u Was ??
> Pozdrawiam Was serdecznie
> J
gość
24-03-2008, 17:52:00

Witajcie
AP i J i wszystkie inne Panie
Hmmm... to i u Was Pani Doktór niespecjalnie wiedziała o tej metodzie ? Czyli co ? Mało jeszcze znana ? I znów nie wiem co o tym myśleć...

Napiszę co u nas - smarujemy codziennie, praktycznie dwa razy dziennie, na zmianę ( Ovestin, Dermovate, Cutivate ) te dwa białe miejsca jeszcze są i tak jakby nic się z nimi nie dzieje, ani się nie zwiększają ani nie zmniejszają, są. Ranek nie ma. Jedno co to sporo wyprysków takich jak normalny trądzik ale to reakcja uboczna Ovestinu o czym piszą w ulotce. Balneum stosujemy sporadycznie, np wtedy kiedy córka jedzie do dziadków na noc i sama musi sobie posmarować pupę. Nadal nie mam przekonania do tego kremu - mam wrażenie że po umyciu jeśli się go nałoży to tworzy taką powłokę pod którą skóra się odparza. Wydaje mi się że o niebo jest lepszy zwykły linomag choć pozostawia ślady na bieliźnie lub linomag z pantenolem albo bephanten. Wizytę mamy dopiero 21 kwietnia, chciałabym do tego czasu żeby te zbielenia znikły ale znów nie wiem czy damy radę zacząć stosować protopic bo ten 'trądzik'... i tak w kółko ...

Specjalnych badań córka też nie miała robionych, podobnie jak u Ciebie potocznie uchodzi za dziecko zdrowe i pediatra nigdy nic nie sugerowała. Ginekolog też nigdy nie zlecała jakiś dodatkowych badań prócz wymazu z pochwy ( standardowe badanie czystości pochwy ) który wyszedł dobrze. Badania krwi ostatnio miała robione trzy lata temu w związku z pobytem w szpitalu ( rota virus ) i też wszystko było w jak najlepszym porządku. Pozornie nie ma się do czego przyczepić...

W rodzinie nigdy nic takiego nie miało miejsca i właściwie to nie spotkałam nikogo kto by coś wiedział o tej chorobie - dobrze że znalazłam to forum

Pozdrawiam Was serdecznie i czekam na wieści
M.
gość
24-03-2008, 18:05:00

AP, jeszcze mi się przypomniało o węzłach.
Podczas mojej ostatniej choroby była u mnie prywatnie lekarka rodzinna, przy okazji przebadała i dziewczynki z dokładnym obmacaniem węzłów. Ja miałam objawy grypy które łatwo można pomylić z dość częstą ostatnio mononukleozą. W przypadku tej drugiej choroby znacznie powiekszone są węzły z tyłu głowy. U dziewczynek po badaniu wszystkie węzły były oky.

M.

gość
29-03-2008, 23:17:00

Witajcie, przez pomyle utworzylam nowy temat: Thymuskin Sclero Discret. Chcialam spytac na tym forum, czy mialyscie do czynienia z ta mascia. Na stronach internetowych w j. angielskim bylo napisane, ze jest skutecza w lagodzeniu swiadu i stanow zapalnych. Bede wdzieczna za odpowiedz! Pozdrawiam, Kaska
gość
30-03-2008, 10:46:00

Jestem tu now prosze o pomoc.
Mam problem: zanikaie warg sromowych - taką diagnozę dostalam od lekarza - co to jest i czego można sie spodziewać podczas rozwoju choroby , co z seksem, czy dla partnera jest to zauważalne i odczuwalne. Mam swedzenia i pieczenia ale nie cały czas tylko od czasu do czasu i wiązałam to z zażywanem hormonów antykonepcyjnych lub po seksie(intensywnym). Po okresie zawsze ustępuje. Co z tym zrobić. jestem załmana. Moje wargi sromowe faktycznie sa małe ale teraz to juz nie wiem czy takie byly czy poprostu zmniejszyły się. jestem załamna. Pomóżcie proszę.
gość
01-04-2008, 09:07:00

Witam,

dla nowej forumowiczki rada : przeczytaj wszystkie poprzednie posty.

Do M. i J.

U mojej córki maść z antybiotykiem nie pomogła. Zaostrzyło się, nie wiem, czy to ma z nią związek, czy nie. Odstawiłam.

Dziękuję M. za info - także o węzłach. Jeszcze nie byłam u lekarza w tej sprawie. No cóz po malutku. Już za niedługo zielona szkoła. Lęk i troska wzrasta. Muszę córkę doprowadzić do bezpiecznego stanu, by nie było na wyjeździe problemów.

Pozdrawiam J., Naświetlania skończone? I jak jest ?

Trzymajcie się. AP
gość
03-04-2008, 18:37:00

Witajcie

Do J. - ostatnio jest gorzej zbielenia jak były tak są, ciężko się je smaruje bo w takim głupawym miejscu ale o tym już pisałam. Cała pupa usiana krostkami, syfkami a całe wargi zaczerwienione, ewidentnie podrażnione, jakby odparzone... zastanawiam się co robić... czy znów spróbować tego balneum czy może linomag lub bepanten. Kiepsko to wszystko widzę... chyba dawno nie miałyśmy takiego kiepskiego okresu mimo że córka zupełnie nie skarży się na jakiś ból, pieczenie czy swędzenie.

Sama myśl o zielonej szkole mnie przeraża właśnie pod tym względem... u nas coś przebąkują ale na razie konkretów nie ma więc staram się o tym nie myśleć.

Byłaś już u lekarza i pytałaś o te węzły?

Do J. - napisz czy już skończyłaś jakąś serię naświetleń ( ile ich było? ) i czy zaczełaś odczówać poprawę? Może wtedy kiedy ostatnio o tym pisałaś było jeszcze za wcześnie na rezultaty.

Dziewczyny piszcie co u Was

Pozdrawiam M.
gość
03-04-2008, 20:05:00

Do M.

Mnie w przypadkach podraznien pomagaly kapiele tej czesci ciala w dziurawcu. Dziala odkazajaco i lagodzaco. Najlepiej dwa razy na dzien, a potem jakis krem (tu juz doradzic mi trudno, bo to sprawa indywidualna). Sama pod wplywem Pan informacji zaczelam stosowac Balneum krem, wydaje mi sie, ze dobrze dziala, tylko ze szczypie w miejscach podraznien.

Pozdrawiam, B.
gość
04-04-2008, 07:32:00

Witam Koleżanki;
cieszę się, że mogę z Wami porozmawiać o tym "choróbsku". Wszystkie piszecie o wargach sromowych, czy ktoraś z Was ma liszaja w okolicach wejścia do pochwy? U mnie niestety tam się pojawił, a zaczęło się po porodzie - na piersiach "wyrzuciło" mi dziwne "ślady" - niestety dermatolodzy twierdzili dlugi czas, że to mogą być rozdrapane rozstępy(karmilam malego 3 lata) i pdoobno dziecko mogło mi rozdzrapac - a ja tego nie zauważyłam niestety zmianialam lakrzy by dowiedziec sie czegos więcej, gdyż masci nie pomagaly. Jakis czas temu bylam w Bszczy po skierowaniu na konsulatcje do Profesora Placka - nie zastalam go, przyjela mnie inna Pani doktor, ktora podejrzewala , ze to liszaj twardzinowy(ten na piersiach) i oczywiscie dawaka wit. E i masci - jest obecnie na piersiach bez zmian, ale pojawil sie ostatnimi czasy wlasnie u wejscia do pochwy - bialy plac, ktory mam wrazenie, ze czasami pęka i wowczas jest bol. Ostatni tydzien przyniosl do tego świąd, ktory z wielkim trudem opanowuje roznymi metodami (20 razy dziennie podmywam sie i smaruje roznymi kremami - np., Dove, ktory wczesniej zostal przytoczony - lagodzi swędzenie). Dodatkowo zauwazylam na podbrzuszu biale plamy - nie zalamuje sie, bo mam wspanialego meza i dziecko, ale coraz czesciej o tym mysle.... Moze jest wsrod Was dziwczyna, ktora ma liszaja rowneiz w innych miejscach? A propos - 17.04 mam wizyty u tego Profesora - pdoobno jest swietny - porozmawiam z nim o metodzie fotodynamicznej - co on na to - podziele sie z Wami efektami wizyty - mam nadzieje, ze pozytywnymi dobrej mysli i pzodrawiam Wszystkich - Hania

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: