Dziękuję wam naprawdę będę co jakiś czas po prostu sprawdzać żeby nie zwariować i nie sprawdzać co chwilę ;)

poczytaj na zagranicznych stronach kobiety po 2-3 latach nie mają śladu po wirusie i niegdzie nie jest napisane, że masz go przez całe życie zarażają tylko zmiany, ale organizm po jakimś czasie się uodporni na tego wirusa tak jak pisałam z kurzajkami miałaś za młodu a teraz kogoś zarażasz jak mu podajesz rękę ? ale mając tego samego partnera po prostu nie będziecie mieli zmian bo macie tego samego wirusa, chyba że poznasz kogoś nowego i on ci przekaże inny typ wirusa

To teraz mam go w sobie rok może być aż sam się zgasi ? I w ciogu roku może ale nie musi jeszcze wyjść ? To w takim układzie co proponujesz robić test dna szczepienie ? Branie suplementów ?

Nie wiadomo kiedy doszło do zakażenia. Kłykciny wyszły po spadku odporności. Witaminy dostarczamy głównie w diecie. Wystrzegamy się: palenia, wilgoci (odpada basen, sauna, solarium, prysznic zamiast kąpieli w wannie), przewiewnej bielizny, spanie najlepiej bez piżamy (dół), przetworzonego jedzenia, golenia - przenosimy kalecząc skórę. Test zawsze warto zrobić- wiesz dokładnie z czym walczysz. Jeżeli masz kłykciny, genotypy niskogenne tylko Cię w tym utwierdzą, ale warto zrobić genotypowanie 30- dowiesz się, czy masz też onkogenne (odpukać). Do tego kwas foliowy, witamina a. Jak najmniej się stresujemy. Organizm łatwiej poradzi sobie z niskogennym typem. Prośba mała - nawet nie logując się może podpisujmy się, unikniemy nieporozumień.Sia

Dodam, że wcześniejszy post o 2-3 latach wirusa w organizmie nie ja pisałam. Nie wiem czy można się z tym zgodzić. Bez zmian również zarażamy, jesteśmy przecież nosicielami. Sia

Dla mnie tez to dziwne skoro mam to to będę mieć całe życie ale w uśpieniu. Bo mi chodzi teraz jak wrócić po tym wszystkim do życia seksualnego okej mam tego stałego partnera ale boje się tez o niego. Cały czas suplementuje kwas witaminę c tran wit d. Jutro zaczynam z tymi lekami co mi lekarz przepisał ktore dostonale wiem ze nie są na hpv ale myśle ze zostały mi tez dane po to żeby pozbyć się najszybciej infekcji i żeby ogranizm szybko go zwalczył. (O)

3 lekarzy nie udzieliło mi jednoznacznej odpowiedzi- czy wirus zostaje z nami i w uśpieniu się ujawnia (kłykciny), przy spadku odporności, ale jeden szedł w tym kierunku, że możemy się go pozbyć dość szybko z organizmu. Dodam, że wśród nich był onkolog i lekarz, który się specjalizuje właśnie w nowotworach szyjki macicy / ten ostatni radził się zaszczepić. Sia

Ja planuje jechać do mojego jak mi znikną żeby zbadać się od środka zrobić cytologię. Bo chciałam zrobić ten test dna on kosztuje u mnie 150 zł ale wstrzymam się bo mój lekarz powinien to robić. Nie wiem czy to sens tez pójść do dermatologa czy je wszytskie usunęłam bo wiadomo jak to samemu jest. A szczepionka która radził ? Bo ta gardasil jest mega droga i chyba nierefunowana. A ona w sumie chyba jest najlepsza (O)

Gardasil, wg mnie tylko ona spośród dostępnych szczepionek ma sens, bo chroni przed największą liczbą genotypów hpv, a różnice w cenie nie są wielkie. Warto szybko zrobić kolposkopię, to badanie jest mega ważne przy hpv. Sia

Ona jest nierefundowana w przeciwieństwie do cerafix za ta płaci państwo 50%. Strasznie duży koszt jest. Nie wiem już sama zmęczona jestem tym i tym jak moje życie będzie po tym wszytskim wyglądać chociaż tyle dobrze z tego ze mam chłopa wyrozumiałego i wspierającego (O)