Nadmierny przyrost masy ciała po ciąży ściśle związany jest nie z magazynowaniem tłuszczu, a – jak donosi „International Journal of Obesity” – z rozregulowaniem metabolizmu. Taką teorię wysnuli naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego po przeprowadzeniu eksperymentu na ciężarnych myszach.
Celem badania było ustalenie, czy i w jaki sposób nadmierny przyrost masy ciała powoduje nadwagę u kobiet po urodzeniu dziecka. Eksperyment przeprowadzono na ciężarnych myszach podzielonych na dwie grupy. Pierwsza z nich karmiona była dietą wysokotłuszczową. Druga natomiast, kontrolna, odżywiana była w sposób zbilansowany. Po porodzie naukowcy obserwowali metabolizm energetyczny obydwu grup.
Gryzonie, utrzymywane na diecie bogatej w tłuszcze, w czasie ciąży przytyły bardziej niż te z grupy kontrolnej. Po porodzie jednak zbędne kilogramy szybko zostały wyeliminowane, a obie grupy myszy zaczęto karmić zbilansowanym pożywieniem. Trzy miesiące po narodzinach zauważono pierwsze zmiany w masie tkanki tłuszczowej – pierwsza grupa ponownie zaczęła przybierać na wadze, pomimo powrotu do optymalnej diety. Po dziewięciu miesiącach od porodu ich waga była dwukrotnie większa w stosunku do drugiej grupy.
Naukowcy wysnuli jednoznaczny wniosek – metabolizm myszy z grupy pierwszej zwolnił, a wydatkowanie energii zmniejszyło się. W tkance tłuszczowej tych myszy nastąpiło osłabienie sygnalizacji estrogenowej. Wyniki pokazują, że stosowanie diety wysokotłuszczowej podczas ciąży powoduje długotrwałą otyłość poporodową niezależnie od wczesnego zatrzymania tkanki tłuszczowej po porodzie. Sugeruje także, że tak drastyczna zmiana odżywiania niekorzystnie programuje długoterminowy metabolizm energii poporodowej poprzez zmniejszenie sygnalizacji estrogenowej.
– Jeśli podobne rezultaty przyniosą badania prowadzone wśród ludzi, pozwoli nam to lepiej zrozumieć problem otyłości po ciąży, a co za tym idzie: opracować skuteczniejsze metody prewencji – powiedzieli naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego.