Menopauza kojarzona jest z występowaniem u kobiet wielu różnych objawów, takich jak m.in. uderzenia gorąca czy wahania nastroju. Sprzyja ona jednak również i wielu innym, mniej oczywistym problemom – jednym z poważniejszych jest osteoporoza. Dlaczego menopauza może prowadzić do osłabienia struktury kości i u których kobiet ryzyko wystąpienia osteoporozy pomenopauzalnej jest największe?
Menopauza to czas, w którym kobiecy organizm zaczyna funkcjonować zdecydowanie inaczej – główne zmiany dotyczą stężeń różnych hormonów płciowych. W okresie przekwitania dochodzi u kobiet przede wszystkim do spadku stężenia estrogenów oraz progesteronu, czego efektem są uciążliwe objawy menopauzy, jak i inne jeszcze problemy.
Istnienie korelacji pomiędzy menopauzą a osteoporozą wydawać się może dość zaskakujące, w praktyce jednak zależność taka bierze się stąd, że żeńskie hormony płciowe w bardzo istotny sposób wpływają na ludzki kościec. Estrogeny regulują chociażby czynność komórek zaangażowanych w procesy odbudowy i resorpcji kości, takich jak osteoklasty, osteocyty i osteoblasty – wtedy, gdy dochodzi do spadku stężenia tych hormonów w kobiecym organizmie, efektem może być osłabienie struktury kośćca.
Osteoporoza a menopauza, fot. panthermedia
Osteoporoza związana z menopauzą jest niebezpieczna z tego powodu, że przez długi nawet czas u pacjentki może dochodzić do stopniowego pogarszania się struktury kości, a jednocześnie może to nie wywoływać żadnych objawów.
Przy zaawansowanej osteoporozie dochodzić może zaś do tego, że złamania będą się pojawiały u pacjentki nawet po kichnięciu czy epizodzie kaszlu. Z tego powodu te kobiety, które mają zwiększone ryzyko osteoporozy okołomenopauzalnej, powinny pamiętać o zgłaszaniu się na odpowiednie badania – zagrożone problemem są m.in.:
- pacjentki z zaburzeniami odżywiania,
- kobiety palące papierosy,
- nadużywające alkoholu,
- osoby, których krewni chorowali na osteoporozę.