Witam.Jestem "nowa"na forum.Kilka dni temu wróciłam ze szpitala jestem po operacji usunięcia macicy,chciała bym porozmawiać z kimś kto przeszedł to co ja...

Hej
jak rok temu przeszłam też usunięcie macicy. Widzę że jesteś świeżo po, więc napewno dochodzisz do siebie. Ja mam 38 lat zostawiono mi jajniki więc nie muszę brać hormonów ale co jakiś czas robi mi się torbiel:} po za tym moje życie się nie zmieniło na pewno na gorsze. Nie przechodzę już co miesiąc bóli i męczarni, wiadomo nie ma miesiączki więc to też jest fajne a seks nawet lepszy niż wcześniej. W połowie maja miałam operację a w sierpniu byliśmy na wakacjach w górach wiadomo za daleko nie poszłam:} Zobaczysz że wszystko będzie dobrze. Mój adres bszary5@wp.pl jak tylko chcesz pogadać albo o cokolwiek zapytać to pisz.
Pozdrowionka
Gośka

Hej ,
ja też jestem świeżo po operacji usunięcia trzonu macicy. Zastanawiam się jak funkcjonuje teraz mój organizm, co się dzieje z jajeczkiem które wyprodukuje mój jajnik, jak on zostaje wydalony. I czy powiklania, tzn. torbiele jajników są nieuniknione. Czy można im jakoś zapobiec.
Proszę o informację.

Witam, rowniez jestem po zabiegu usuniecia macicy , miałam 38 lat , pozostawiono mi jajniki no i problemy ciagneły sie dalej, tzn na jajnikach pojawiały sie torbiele i co jakis czas ladowałam na oddziale az trafiłam na lekarza ktory wykonał punkcje z tych torbieli i sie troche uspokoiło. Teraz pojawiły sie mał w piersi ale narazie zostawiono je bo nie sa grozne a mam wiele powazniejsze problemy ze zdrowiem, z kregosłupem. Owszem komfort zycia po zabiegu jest wspaniały ale problemy zostaja, jak to mawia lekarz taka pani uroda. pozdrawiam kobietki ktore to przeszły.

Witam! Podłączę się do wątku. Mam przed sobą operację o ile dojdzie do skutku, bo właściwie nikt się mną nie zajął. Tj. nikt nie unormował mi okresu przed operacją więc naprawdę nie wiem czy ''zdążę''. Napiszcie proszę, jak wy przygotowaLyście się do zabiegu? Co zabrać? Jak uchronić rodzinę przed widokiem pooperacyjnym? ( przy poprzedniej operacji strasznie żle wychodziłam z narkozy) Jak czytam, pozostawienie jajników nie jest wcale takim dobrym wyjściem? mam 47 lat i jeden z lekarzy powiedział, że najlepiej wyciąć wszystko ale o terapii hormonalnej nikt ze mną nie rozmawiał. A i jeszcze Bardzo proszę : ile trwała operacja w waszym przypadku i jakie było cięcie -poprzeczne czy podłużne? Bardzo dziękuje za odpowiedzi! :)

Do aspera64
Niewiele wniosę do nurtujących Cię pytań ale pokrótce .
Operację usunięcia macicy i okazało się w czasie zabiegu też przydatków z powodu torbieli miałam dawno bo w 1985 roku.
Operujący mnie prof. nie zalecił i zabronilł nawet leczenia hormonalnego.
Tak więc żyję i męczę się cały czas z falami uderzeń gorąca
Zważ jednak iż mój zabieg był w innej epoce a medycyna
robi postępy więc na pocieszenie =musi być dobrze i raczej jeśli jest jakaś niepewność tycząca jajników to lepiej usunąć aby za jakiś czas nie znaleźć się ponownie na stole operacyjnym. Dziewczyno powodzenia z tym problemem jest obecnie mnóstwo kobiet
Wiesia

Dziękuję Wiesiu!

Witam 12 września miałam operację usunięcia macicy bez przydatków, miałam 3 duże mięśniaki, ale lekarz powiedział, że jajniki można zostawić i nie muszę brać hormonów. Początkowo miałam obolały brzuch (cięcie poziome), choć szycie zagoiło się bardzo szybko. wyniki mam dobre, byłam na kontroli i jest w porządku, lekarz powiedział, że następna wizyta za rok, to chyba dobrze. Bałam się samej operacji i tego co będzie potem, ale miałam duże wsparcie w rodzinie i po powrocie do domu miałam leżeć i zarządzać. Lekarz mówi, 6 tygodni po operacji mogę wrócić do wszystkich zajęć, choć bez przesady. Wszystkim paniom życzę zdrówka do góry głowa:)