Ja bym na Twoim miejscu darowala sobie umilanie życia chlopakowi - jak jest dojrzaly to nie bedzie mial nic przeciwko lekarzowi mezczyznie. Nie daj sobie wmawiac takch glupot!!! Tu chodzi o Twoj komfort psychczny!!! Ja jak do tej pory bylam u 4 kobiet ginekologow i powiem tyle - zaoszczedzisz sobie tylko wstydu upokorzenia i bolu!!!!! Kazda z nich badala mnie tak ze potem przez pare dni czulam wszystkie narzady wewnetrzne, lacznie z watrba i jelitami!!! Te badania to byla dla mnie gechenna... Dopiero jak przez przypadek trafilam o mężczyzny to uswiadomilam sobie jak moga byc wyknwane takie badnia. Nawet nie poczulam jak mnie zbadal, caly czas maial komfort psychiczny bo facet nie skupial sie na tym czy jestem od niego mlodsza i ladniejsza!!!!

Czytam te brednie i nie moge juz na to patrzec... Nie wiem gdzie i do jakich lekarzy chodzicie i skąd te sterotypowe gadanie. Jesli ktos ubzdural sobie, ze kobieta lekarz jest niedeliikatna, to bedzie go bolalo, nawet jak niczego nie dotknie. Ja chodze do ginekologa kobiety i jest swietna specjalistka. Nie wiem co Wam robily inne kobiety, ale chyba macie niezle kompleksy i to WY sie zastanawiacie czy jest od Was ladniejsza i zgrabniejsza. Lekarz przy badaniu skupia sie na tym czy wszystko jest w porzadu badajac narzady a NIE supiajac sie na tym jaki masz kolor wlosow. Moze dosadniej: lekarz patrzy na wagine, podczas badania niczego wiecej nie widzi, wiec nie oglada oczu kobiety czy paznokci, bo go to nie interesuje. Przestancie wmawiac jakies brednie mlodym dziewczynom. Kobieta czy mezczyzna - to wizyta LEKARSKA a nie plotkowanie o wieku czy figurze sprzedawczyn na targu. Wybierajcie specjalistow, ze wzgledu na ich dzialania a nie plec..

cieszę się,że są jeszcze takie kobiety jak ty(moja żona również jest taka).Dumne,honorowe,wstydliwe,a nie bezwstydnice o dualistycznej,"typowo polskiej postawie".Przed chłopakiem ,czy mężem się wstydzi,ale przed panem doktorem juz nie,no bo "przeciez to tylko lekarz,który może wpierniczać paluchy(a w innej sytuacji nazwane by to było zapewne "palcówką".)Kobity-chcecie równouprawnienia,protestujecie na manifach a same nie dbacie o swoja godność i prawa.czy to jest normalne,że na większości oddziałow ginekologicznych(a więc pacjentkami są same panie-urzędują sami kolesie-poronione!!!!!!!!

Ale mnie rozśmieszyłeś!
Chodzę do ginekologa mężczyzny i nie uważam, żebym była znieważona a moja godność zbrukana z błotem tylko dlatego, że badają mnie męskie a nie kobiece ręce!

Ja ma 18 lat pierwszy raz byłam 3 miesiące temu i też byłam dziewicą.
Okazało się że mam torbiela czekoladowca. Nie chce cię straszyć ale po to istnieją lekarze aby ich odwiedzać nawet gdy nic się nie dzieje. Ja wstydziłam się pierwszej wizyty i mogło to sie dla mnie skończyć źle