Tak mamy te same leki ale one są przede wszystkim przeciwwirusowe i przeciwgrzybiczne. Takie dostaliśmy bo ponoć nasz wirusek żywi się infekcjami wiec nie możemy do nich dopuszczać. On nic nie ma dzięki Bogu póki co tylko mnie wysypało szczerze Ci powiem sama już nie wiem bo tak naprawdę skoro oni mogą być nosicielami my sobie go w jakiś sposób lekko uśpimy wiec podczas stosunku wydaje mi się ze znow może się uaktywnić i takie błędne koło sama jesyem świeżakiem w tej sprawie dużo sama czytam w internatach . Mamy nystatyne cipronex Fluofast i Metronizydol. A z tym stosowaniem to sama nie chciałam bo wiesz jak to jest leci Co z każdej str 😂😂

Kulka1324 nie masz żadnych kłykcin

Jesteś pewna a na wardze mniejszej?

A to czerwone na drugim zdjęciu widoczne ? ;(

Przecież te leki, które wymieniłaś nie mają nic wspólnego ze zwalczaniem hpv… to antybiotyk, p/grzybicze, przy antybiotyku pewnie jeszcze odporność Ci się obniży. Przy kłykcinach genotypy sa niskogenne (głównie 6 i 11), natomiast ja robiłam genotypowanie, żeby wykluczyć najbardziej onkogenne. W tym miesiącu zapiszę się na gardasil. Liczę, że wytworzone przeciwciała ochronią mnie przed tymi, których nie mam i przed reinfekcją.

Kulka, to absolutnie nie są kłykciny (wg mnie).

Dziękuję wam za odpowiedź kochane . Wybaczcie jestem mega panikarą i hipochondrykiem ;( ale zastanawia mnie to na drugim zdjęciu co to może być ;(?

Przecież napisałam wyżej ze są to leki przeciwwirusowe i grzybiczne nie napisałam ze są to przeciw hpv bo doskonale wiem ze takowe nie istnieją. Skoro lekarz mi przepisał antybiotyk wiedział co robi. I tak jak wyżej napisałam ze jestem świeżakiem wiec nie wiem wielu rzeczy a jak się o tym dowiedziałam ze to mam byłam w szoku wiec podczas wizyty u lekarza nie byłam w stanie zapytać wszystkiego. Wiec mogę się mylić w rzeczach które czytam w internecie. Mam wiele pytań na które nie znam odp.

Według nikogo ale wiecie bardzo dawno temu chyba 6 lat temu niby miałam nie pamiętam już jak to wyglądało tylko że mi teraz obecni lekarze powiedzieli że mam powiększone jedynie prosaki... A nie z emam HPV... Tragedia tamta widocznie nie wiedziała jak wyglądają kłykciny i też przepisała mi condyline ... I możliwe że wypalalam prosaki a nie kłykciny ... I już się boje po takich przejściach..

Kulko, napisałaś, ze lekarze (a więc co najmniej 2) wykluczyli kłykciny i zdiagnozowali prosaki. Jakieś dalsze badania/leczenie?