ja mam już jedno dziecko, 12-letnią córkę. I wtedy ginekolog ( inny niż obecny) stwierdził u mnie tyłozgięcie macicy.Ale z ciążą było ok. Tzn musiałam leżeć,ale ciążę donosiłam. Być może to tyłozgięcie teraz wadzi by ponownie zajść w ciążę. Obecny ginekolog ,że tak ujmę "straszył mnie" ,że jeśli w ciągu pół roku nie zajdę w ciążę to zostanę poddana zabiegowi udrożniania jajowodów czy coś podobnego,dokładnie nie pamiętam.Ale pamiętam,że powiedział,że jest to zabieg bolesny i też niestety nie gwarantujący zajście w ciążę.