wyszło że u męża to bakteria Enterococcus faecalis tylko zadzowia mnie to że tylko on ją ma a ja nie choruje skoro niby tylko razem współżyjemy .... ręce mi już opadają i zrezygnowałam ze starań o dziecko tym bardziej że w związku źle się dzieje bo nawet od niego nie mogę doprosić się o wyniki badań ani żadne wyniki usg i nic od lekarza nie mam ... tą bakterie leczy sie dwa tygodnie a on najpierw bral wlasnie xyvemlam a teraz na miesiac dostal cipronex więc ewidentnie jest źle i wydaje mi sie że mnie zdradził więc wszystkie plany poszły w kąt przez jego dziwne zachowania pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia innym