gość 27-02-2025, 23:36:29

gość 27-02-2025, 08:25:31
Cześć,
Moja tragedia się właśnie zaczęła dostaliśmy wyniki badania podwójnego pappa. Przezierność 3,1mm reszta ok a sama biochemia fatalna wolne Bhcg 3,126 MoM a pappa 0,791 MoM. Wynik trisomi 21 to > 1:4 najgorszy z możliwych. Umówiłam się na amniopunkcję na 13.03.2025 i chce ja zrobić przyspieszoną. Nie jestem z stanie się uspokoić świat mi się zawalił nie jestem w stanie urodzić, nie wiem jak będę żyć i czy dam radę się pozbierać ale wiem że chcę dokonać terminacji jeśli wynik będzie potwierdzał mój koszmar. Nie dam rady żyć z chorym dzieckiem.,, proszę czy ktoś mi jest w stanie pomóc

Trzymam kciuki, żeby wynik amniopunkcji był dobry i żebyś urodziła zdrowe dziecko, nadal masz na to szanse. Ja miałam podobne wyniki i niestety ZD się potwierdziło, ale powiem jedno, z terminacją mój koszmar się nie skończył, a właściwie zaczął kolejny. Jestem pół roku po, i dopiero teraz trafiam na mnóstwo przydatnych dla rodziców dzieci z ZD informacji, wtedy jakbym nie potrafiła ich znaleźć, może z tą dzisiejszą wiedzą nie zdecydowałabym się na t. Chciałabym również, żeby takie informacje i aktywne wsparcie dla rodzin osób z zd było zapewnione przez państwo, wtedy naprawdę łatwiej byłoby zdecydować o urodzeniu chorego dziecka, nie bojąc się o jego przyszłość…

gość 07-03-2025, 17:25:58
Nie chcą dodawać mi się odpowiedzi...
Napisz do mnie maila: gjablonska2603@gmail.com, pomogę i opowiem jak to u mnie było z terminacją.
U mnie była to świadoma decyzja. Przez wiele lat pracowałam jako terapeuta zajęciowy również z osobami z ZD. Widziałam jak wygląda to naprawdę, co przeżywają rodzice i z jakimi problemami muszą się mierzyć. To nie tylko cukierkowe i piękne opowieści tworzone na Instagram czy Tiktok.

gość 22-01-2025, 14:38:53

gość 22-01-2025, 09:16:43
Jutro kładę się do szpitala. Boję się strasznie. W sobotę córka ma urodziny mam nadzieję że wyjdę do tego czasu. Nie umiem się z tym pogodzić dlaczego akurat ja. Dlaczego dziecko jest chore. Wiem że mogła bym urodzic bo wiele dzieci zyje z ZD ale ja nie dam rady. Nie będę żyć wiecznie, nie obciążę opieka starszej córki. Nie wiem jaki stopień niepełnosprawności będzie. Wiem jedynie że dzieci takie wymagają dużo opieki i są obciążone chorobami. Kocham to dziecko ale nie mogę go urodzić.

Bardzo Cię rozumiem, myślałam o tym samym, i też córka za kilka dni miała urodziny… teraz myślę, że jakbym wcześniej poszła na terapię i zadbała o siebie, to byłabym w innym miejscu pełną energii i siły jak dawniej i dałabym radę, ale to też tylko gdybanie. Dlatego bardzo mnie boli, że państwo nie daje wsparcia niepełnosprawnym i ich rodzinom, takiego realnego, że nie musisz się martwić co będzie jeśli coś pójdzie nie tak… wtedy na pewno chociaż część z nas nie musiałaby przechodzić przez takie dramaty :(