Zaczynam mieć poważne kompleksy więc napiszę o mnie wszystko abyście mogli cokolwiek powiedzieć. Mam 18 lat a moje piersi nie zmieniły rozmiaru od 5 klasy podstawowej. Mam rozmiar miseczki małe może średnie B. Właśnie w podstawówce byłam pierwszą dziewczynką w roczniku której rosły piersi bo tak na prawdę w połowie 1 klasy nie byłam już typową "deską". Zawsze byłam z tego zadowolona i byłam przekonana że jeśli tak dalej pójdzie to będę miała w przyszłości ładny zgrabny biust. Niestety coś chyba "poszło nie tak".. W miare regularne miesiączki mam raczej od zawsze (od ok 11/12 roku życia) były one też bezbolesne i trwały 3/4 dni a teraz zdarzają się bolesne i nawet z okropnymi migrenami trwające od5 do 7 dni czasem towarzyszy temu osłabienie. moja średnia waga to 50 kg przy wzroście około 163 cm. Mam szczupłą talię i dość dużą pupę czyli jestem budowy ciała jak gruszka a kiedyś byłam klepsydrą (czyli w tej podstawówce :/ i tak do 2 gimnazjum ale to chyba nieistotne). obecnie specjalnie przytyłam 5.5kg aby sprawdzić czy piersi choć trochę mi urosną. Bez zmian. Jestem załamana. Moja mama chyba od 16 roku życia miała C i była chudziutka i miała fajny tyłek a po urodzeniu mnie miała miseczkę D, jej mama również miała wcześnie duże piersi. Moja druga babcia jest znowu przy tuszy więc "cyce jak donice" jak i moja ciocia normalnej budowy ciała . Nawet moja kuzynka młodsza o 4 lata już mnie przesciga.. także po przeanalizowaniu w drzewie genealogicznym NIE MA przypadku małych piersi! Nie łykam żadnych tabletek antykoncepcyjnych które ponoć wiele dają (?) bo nie uprawiam jeszcze seksu i chyba jeszcze długo nie będę z powodu tego kompleksu. Tak samo jeszcze nie byłam u ginekologa. Ostatnio przykuwa moja uwagę przeszywajacy ból /kłucie w okolicach jajników do pępka no ogolnie gdzies tam podbrzusze jakiś czas po miesiaczce. Powiedzmy że tak od roku. Nie mówiłam mamie bo jest panikarą i powie że to zapalenie pęcherza czy coś ona jest w tym temacie przewraxliwiona Czy ktoś to mi powie co ze mną jest nie tak :/ moze mam jakies problemy hormonalne, jakaś choroba? Moze pomoze jakas dieta... co mogłabym usłyszeć u ginekologa? Pomóżcie bo wpadam w depresje