Witam, Jeśli chodzi o zalecaną dawkę to są to 2 saszetki dziennie, czyli 4000 mg. Taką dawkę zapisuje każdy lekarz. Natomiast jeśli chodzi o łączenie Inofemu z lekami uspokajającymi to musiałabym mieć nazwę leku, ponieważ różne leki zawierają różne substancje i ciężko jest generalizować.
Pozdrawiam

jak ja widzę ze coś ma maltodekstrynę to mnie zaraz zniechęca - no jakoś nie umiem tego powstrzymać - cukier to cukier :(

Kasia02, ale tej maltodekstryny dużo tam nie ma. Stwierdzone, że dla cukrzyków bezpieczne. Ja co prawda cukrzyczką nie jestem, ale mam wahania poziomu cukru we krwi, konsultowałam stosowanie Inofemu z lekarzem, powiedział, że mogę z powodzeniem brać. Poza tym, ona w tym preparacie akurat odgrywa dość istotną rolę - jest nośnikiem kwasu foliowego, co zresztą zostało także zaznaczone w ulotce preparatu. Nie jest więc ona tam całkiem zbędna. Dzięki jej zawartości mamy pewność, że w każdej saszetce jest równa, precyzyjnie odmierzona dawka tegoż kwasu. Maltodekstryny jest więcej niż myślisz, w powszechnie dostępnych w sklepach produktach. Ja to bym się raczej przejmowała ograniczeniem cukru w diecie typu - niesłodzenie herbaty, a nie 37 miligramami maltodekstryny :D.

SoniaMalik ja piję inofem od trzech miesięcy i póki co nie miałam żadnych skutków ubocznych. Wręcz przeciwnie! Czuję się o wiele lepiej, waga już nie skacze do góry i włoski na twarzy nie są już tak widoczne. Niedługo idę na badania hormonów, jestem ciekawa czy coś się poprawiło:)

charlotte1991, i jak ? dalej stosujesz Inofem ? byłaś już na badaniu hormonów ? uregulowało się coś ?
ja też zamierzam zacząć stosować ten preparat, bo widzę, jak świetne opinie ma, no i jest naturalny raczej, a czytałam co nieco o inozytolu i kwasu foliowym, ich podaż jest bardzo ważna

Jedna saszetka to profilaktyczna dawka. Przeważnie lekarze każą pić dwie. Ja tak robię i czuję się lepiej, szczególnie jeśli chodzi o wagę. Co do przyjmowania inofemu z lekami uspokajającymi to najlepiej sprawdź to na ulotce, powinno być napisane.

Charlotte możesz napisać jak tam Twoje hormony? Uregulowały się? Ja od tygodnia piję inofem i powiem szczerze, że jestem zaskoczona jego smakiem. Spodziewałam się raczej jakiegoś paskudztwa a on ma pomarańczowy smak - dość przyjemny :) Mam nadzieję, że zadziała on na mnie pozytywnie.

No też właśnie jestem ciekawa, czy charlotte była już na tym badaniu hormonów i jak ta sprawa wygląda "na papierku", od bardziej medycznej strony :). Bo ja też piję Inofem i czuję się po nim dużo lepiej, już widzę znaczącą poprawę, ale na badania idę dopiero za dwa miesiące i wtedy będę wiedziała, jak lekarz to wszystko widzi. Niemniej ja akurat odczuwam to na sobie i mogę powiedzieć, że wiele objawów PCOS już ustąpiło, a pozostałe są dużo łagodniejsze niż wcześniej.

Ja piję inofem i czuje się po nim pełniejsza energii. Wiadomo, że nie zajdzie się od niego od razu w ciążę ale bardzo pomaga w uregulowaniu gospodarki hormonalnej. My staramy się o dziecko od 5 lat i założyliśmy, ze jeśli nie uda się w ciągu kolejnych 3 to będziemy się starać o adopcje lub in vitro.

Tylko nie zniechęcajcie sie, bo najgorsze w staraniu się o dziecko jest to, że mamy ten ograniczony czas który sobie stawiamy i jak jest coraz bliżej końca to jesteśmy coraz bardziej zdesperowani.
Jak pijesz inofem już dłuższy czas to możesz sobie kupić to większe opakowanie na cały miesiąc, taniej Ci to wyjdzie.