cześć ja również miałam zabieg elektrokonizacji - przyjęto mnie rano do szpiatala na oddział, zrobiono usg i zaprowadzono na salę operacyjną - kazano wejść na fotel, podano dożylnie narkozę wiem, że pod pośladki wkładają taki metal by prąd był bezpieczny dla pacjentki a nogi przypinają do fotela paskami, obudziłam się zaraz po zabiegu na łóżku, zawieziono mnie na oddział i kazano leżeć 3 h, po 3h musiałam wstać i sprawdzić czy nie krwawię, nie krwawiłam dostałam opis i zwolnienie na 1 tydzien (zalecaja oszczedny tryb zycia i brak dzwigania). Przez 7 dni miałam lekkie plamienie jakby żółta woda, lekkie krwawienie pojawiło się w 7 dni i nadal trwa - jestem 10 dzien po zabiegu. Za niecałe 2 tyg mam wizytę kontrolą u profesora ktory robił mi zabieg. Miałam III gr cytologii srednią dysplazję i potwierdzony badaniami HPV. Zabieg nie bolał bardziej się bałam niż to konieczne.