Witam. Moja miesiączka zaczęła się ponad dwa tygodnie temu i nadal trwa. Nie wiem co się dzieje... Na początku były brązowe plamienia, następnie krwawienie, które było skąpe i z bardzo mała ilością skrzepów, które zazwyczaj pojawiały się podczas poprzednich miesiączek. Nie towarzyszą mi również żadne dolegliwości np. ból brzucha. Obecnie krwawienie też jest bardzo skąpe, a w nocy w ogóle go nie ma. Może jest to związane z faktem iż mam niedowagę, ostatnio miałam kilka stresujących sytuacji oraz na ok 2-3 tygodni przed miesiączką byłam przeziębiona i zażywałam polopirynę? Kiedyś miałam już podobną sytuację, udałam się do ginekologa lecz nic mi konkretnego nie powiedział, po za tym że takie sytuacje mogą mieć miejsce. Nie wiem co mam robić, zaczynam się już niepokoić... Bardzo proszę o poradę. Dziękuje!