Mam 33 lata,w 2012 miałam usniety polip z szyjki macicy oraz z jamy macicy. Zabieg był w sierpniu 2012 a na przelomie 2012./2013 udalo misie zajsc w ciaze ktora poronilam i do tej pory nic . Od tego zabiegu moja miesiaczka trwa 2 dni i jest dośc skapa, niezaleznie od cyklu mam takie dziwne uczucie ni o bol ,ni to dziwne uczucie podobne jakby ktos mnie obdarł ze skory. mozna to uczucie porownac to lekkego bolu miesiaczkowego.Nie moge doprsoic sie zadnego szczegolowego badania oprocz usg ,ktore nic nie wykazuje.podejrzewam ze albo mam zrosty po zabiegu lub tez zabieg zostal spartaczony.lekarze to informacje lekcewaza(przeciez wchodze w kompetencje i pacjent nie moze byc madrzejszy) Udałam sie w koncu panstwowo oczywiscie do przychodni leczenia nieplodnosci i lekarz po moich badaniach bo juz takie mialam tj testosteron, androstendion oraz siarczan chyba dhs sa znacznie podwyzszone stwierdzil ze to pco. Tylko sie dziwie ze przed zabiegiem nikt tego nie stwierdzil a miesiaczki miala reguralnie oraz dosc obfite.mam tez tradzik .owłosienie normalne,prolaktyna i taczyca w porzadku.Jestem juz na skraju załamania nerwowego ,ze nie bede mogła miec dziecka tak sie boje ze cos mi spartaczyli lekarze nie wiem juz co mam robic ale jestem juz tak zalamana ze nie daje rady. lekarz przepisal mi leki na wywolanie owulacji ale one nie pomagaja. straciłam juz nadzieje na wszystko ja nie mam juz sily na leczenie bez informacji ze lekarze mi za agresywnie wykonali tez zabieg podejrzewam ze moge miec uszkodzona macice. moze ktos mial podobny problem prosze o pomoc. jestem z warszawy