Witam,
Naczytałam się już mnóstwo rzeczy na tym forum i sie obawiam.. Ale chciałabym poznać wasze zdanie,moze ktoś będzie bardziej zorientowany w temacie. Przejdę do konkretów, we wrześniu mialam bakteryjne zapalenie pochwy + w okolicach sromu pękła mi skóra (śluzówka) i miałam taka podłużna ranę wzdłuż za cewka moczową. Oczywiście występowały różne objawy typu :swędzenie, zaczerwienie itp. Dostałam leki, wszystko przeszło i teraz uwaga.. Ta ranka jakby podłużna nie zagoiła się do tej pory, ale w niczym mi to nie przeszkadza, zaczęłam się jednak ostatnio obawiać i wybiorę się do ginekologa. Czy ktoś wie może jak mogę zregenerować tą ranę? Ale najbardziej zaniepokoiły mnie grudki, które pojawiły się w okolicach wejścia do pochwy. Zaczęłam tą zmianę obserwować jakieś kilka miesięcy temu, nie wiem czy nie było to po wizycie u ginekologa kiedy aplikowałam globulki dopochwowe.Miałam wtedy taki mały dzydzelek ale pani ginekolog nic nie powiedziała na ten temat.Mam wrażenie jednak ze te zmiany rosną.. Naczytałam się o klykcinach i zaczynam się martwić.. Jednak dzisiaj przypomniało mi się, że w wieku 18 lat mialam szczepionkę na raka szyjki macicy (chyba było to na wirus HPV? Ale tylko chyba), i teraz pytanie czy to możliwe że są to jednak klykciny??