Dzień dobry. W poniedziałek miałam zabieg założenia taśmy TOT. We wtorek wyszłam do domu. Było w miarę ok. Natomiast od wczoraj nasilił się i to bardzo ból z prawej strony, nogi, lędźwi. Udo od zew strony jakby beż czucia, momentami piecze. Problem z wejściem po schodach, ze nie wspomnę o siadaniu (jak by mnie rozrywało od środka). Do tego stan podgorączkowy, między 37,4 a 38,2. Dziś z kolei temperatura od 34,4 do 36. Dodam, że raczej jestem odporna na bol, ale ten jest nie do zniesienia. Czy to normalne? Mam poczekać do przyszłego czwartku kiedy będą mi wyjmowali szwy?