Witam, mam 16 lat i niedawno zauważyłam że okres mimo "objawów" i tak nie występuje. Współżyje już z chłopakiem od kilku miesięcy ale za każdym razem używamy prezerwatywy, a wytrysk i tak rzadko występuje. Miesiączka zwykle pojawia się na początku miesiąca, ostatnią miałam jakoś w środku lutego, chyba nawet trochę wcześniej. Jest już 11 marca a okresu nie mam. A wstępują upławy, bóle podbrzusza, humorki i takie tam.
Ostatnio mam problemy ze snem, miałam dużo stresu oraz od roku przyjmuje leki przydzielone od psychiatry.
Czy jest się czym martwić?