Reklama:

Przewlekła infekcja grzybicza u 23 latki - proszę o polecenia ginekologów na Śląsku, artykuły naukowe (6)

Forum: Infekcje grzybicze

gość
09-10-2023, 22:35:21

Hej,
Mam problem z nawracającą, przewlekłą (bo nie wiem czy w ogóle kiedykolwiek udało się ją wyleczyć) infekcją grzybiczą. Zmagam się z nimi niestety już od jakoś 17 roku życia, przyczyną prawdopodobnie były nieprzewiewne stringi wykonane ze sztucznego materiału. Niedługo po ich zakupie zaczęły niestety pojawiać się problemy :"). Teraz majtki tylko bawełniane oczywiście.

Leczyłam się u trzech różnych ginekologów, byli to mężczyźni (xd) do których mam wrażenie nie docierał fakt, że są to infekcje przewlekłe, a zwykle leczenie jednym opakowaniem czy dwoma, gdzie oba były dopochwowe, okazywało się niewystarczające. Macmirror oczywiście totalnie nie działa, clotrimazol pamiętam że pogorszył sprawę, Gyno-pevaryl - w ogóle nie odczułam różnicy... Pimafucin z natamycyną - również. Idąc tym tropem, na ostatnich wizytach prosiłam już ginekologa o coś innego - i miałam wrażenie że tutaj Nystatyna faktycznie cos pomagała. Już na mojej ostatniej wizycie u tego ginekologa, naprawdę zdesperowana liczyłam na jakiś porządny schemat leczenia (bo po raz setny pojawiłam się u niego z tym samym problemem, Boże....), i tutaj miałam wrażenie że lekarz za bardzo nie miał już pomysłu. Dostałam koniec końców 2 opakowania Nystatyny i jakiś jeden mocniejszy lek (chyba 6 globulek tam było ktore bralam rano i wieczorem). Oczywiście to ja zapytałam czy mogę dostać od razu 2 opakowania Nystatyny, bo gdzieżby lekarz się domyślił... (Pewnie byłoby lepiej gdybym chodziła co miesiąc po nowe opakowanie i dawała pieniążki XD). Koniec końców- możliwe że tylko wmawiałam sobie poprawę, nie mniej na pewno nie odczuwałam jakiegoś większego dyskom***m, upławy jednak się pojawiały prawie od razu po leczeniu (ale nie były tak nasilone). Teraz doszedł świąd i pieczenie, więc można by rzec że nawrót tego co było.
gość
09-10-2023, 22:36:08

Cz.2:

Powiem tak - jestem załamana podejściem lekarzy do takich przypadków jak ja i tym jakie "leczenie" w takich sytuacjach oferują. Naprawdę, mam tego dość, jestem totalnie sfrustrowana i potrzebuję lekarza który po prostu nie jest idiotą i czerpie swoją wiedzę z najnowszych badań. Żeby faktycznie w końcu to wyleczyć, trzeba tutaj moim zdaniem kilkumiesięcznej terapii, ale kogo stać na chodzenie do lekarza co miesiąc i proszenie się o kolejne opakowanie, bo on przecież nie zaplanuje kilkumiesięcznego leczenia. Jeśli chodzi o badania w kierunku innych patogenów - uwierzcie mi, wykonałam wszystkie, wydając na nie duże pieniądze, każdy był ujemny. Wychodzi tylko Candida albicans (raz był epizod z S.aureus). Za każdym razem przed przepisaniem mi recepty miałam wykonany posiew.

O ironio, sama jestem studentką lekarskiego, jednak posiadam jeszcze umiejętność doszukiwania się najświeższych informacji, wytycznych/proponowanych schematów leczenia właśnie w kierunku przewlekłej kandydozy pochwy. I o to co znalazłam:

Leczenie inicjujące 7–14 dni preparaty o działaniu miejscowym oraz flukonazol 200 mg doustnie w 1., 3. i 5. dniu terapii

Leczenie podtrzymujące: klotrimazol (100 mg × 2, dwa razy w tygodniu lub 500 mg × 1, przez tydzień) lub doustnie flukonazol 1 ×/tydz./6 m-cy, 2 ×/tydz./4 m-ce lub 1 ×/m-c/6–12 m-cy
probiotyk.
gość
09-10-2023, 22:36:32

cz. 3

Odnośnie flukonazolu przeczytałam naprawdę ciekawe rzeczy odnośnie skuteczności. Leki przeciwgrzybicze doustne wydają się być nieznacznie bardziej skuteczne od tych stosowanych miejscowo. Wg znalezionych artykułów, flukonazol stanowi "złoty standard" ze względu na skuteczność kliniczną i profil bezpieczeństwa. (Tymczasem żaden z ginekologów nigdy mi nawet o nim nie wspomniał). "Jest lekiem z wyboru w leczeniu przewlekłej kandydozy i w profilaktyce jej wznowy." No i w leczeniu nawrotów w przeprowadzanych badaniach skuteczny okazywał się tylko flukonazol. I jeszcze cytując: "Wyniki ostatnio opublikowanych badań przemawiają za tym, ze przedluzona terapia flukonazolem jest bardziej skuteczna w leczeniu nawracających drożdżakowych zapaleń sromu i pochwy niż dotychczas stosowane "krótkie" schematy leczenia." !!!! - to ostatnie akurat z artykułu z 2009r. (tymbardziej wstyd, że jedyne co mają do zaoferowania mi lekarze w pierwszej kolejności to Macmirror, znając mój przypadek...)

Wrzuciłam to wszystko, bo może komuś akurat się przyda. A też chętnie poznam Wasze opinie na ten temat, Wasz research etc. I przygarnę polecenia ginekologa, który faktycznie chce pacjenta wyleczyć :). NA ŚLĄSKU koniecznie (i tutaj liczę na polecenia szczególnie od kobiet, które doświadczyły podobnych problemów do moich). Niestety poprzednicy liczyli chyba na tylko kolejne wizyty "kontrolne" związane z nieskutecznością leczenia, naprawdę nie wiem czego oni się spodziewają przepisując po jednym opakowaniu leku wiedząc że schorzenie jest przewlekłe. W artykułach jest mowa o leczeniu i profilaktyce grzybicy preparatami przeciwgrzybiczymi nawet przez okres 6-12 miesięcy! Jeśli jest ona przewlekła i trwa latami. A nie przez 1-2 msc...

Mam nadzieję, że uzyskam jakąkolwiek odpowiedź i z góry dziękuję.
gość
10-10-2023, 04:50:28

Ja lata temu byłam u lekarza rodzinnego z grzybicą i przepisal mi tabletki doustne ( nie pamiętam jaka nazwa ) wiem że opakowanie było biało- żółte - tłumaczył że tabletki powodują rozpad komórek grzybowych oraz maść. Przeszło w tydzień i do dzisiaj nie ma nawrotu. Pozdrawiam
gość
11-10-2023, 08:01:51

Cześć, u mnie infekcje nawracały podczas stosowania tabletek antykoncepcyjnych. Wcześniej lekarze szukali przyczyny, więc oprócz wymazów miałam też zlecone badania cukru. Wszystko wyszło w normie. Flukonazol, o którym piszesz - przy nawracających infekcjach wskazane jest dłuższe przeleczenie nim. Na początku możesz wziąć receptę od ginekologa, a później spróbować uzyskać receptę od lekarza POZ (u mnie nie było z tym problemów). I zalecenie, które dostałam, a do którego ciężko było mi się przyzwyczaić, ale zrobiłam to - podmywanie się tylko wodą. Odstawienie wszelkich żeli do higieny intymnej itp. Teraz biorę probiotyk, stosuję się do zaleceń i infekcje minęły :) życzę dużo wytrwałości, bo doskonale wiem, co przeżywasz... Pozdrawiam :)
gość
12-12-2024, 17:27:54

witaj
i udalo sie uporac z problemem???

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: