Mam problem z misiączką, dziś jest 8 dzień i w ciągu nich cały czas krwawieniu towarzyszyła brązowa wydzielina, teraz w sumie już nie krwawię tylko dalej leci ta wydzielina. Nie wiem czy może to być efekt zdenerwowania, zmęczenia, bądź stresu? Chcę dodać że okolo dwóch tygodni temu, przy pettingu z moim chłopakiem on skońćzył i trochę spermy poleciało mi na brzuch, wszystko dokładnie wytarłam, akle czy to może mieć związek z tym? wcześniej też nie przykladałam szczególnej wagi do przegieu moich miesiączek, może to efekt paranoi? Proszę o pomoc :)