Witam! Od kilku lat leczę się endokrynologicznie ponieważ mam niedoczynność tarczycy oraz hiperprolaktynemie. Zażywam eurtyrox oraz bromergon. Od listopada 2014 poziom TSH i prolaktyny zdaniem endokrynologa w normie. Niestety ciąży nadal brak. W marcu 2015 ponownie wykonałam badania tym razem u ginekologa. Poziom prolaktyny w II fazie cyklu - 23 ng/ml. Zdaniem lekarza wynik w normie. I tutaj pojawia się moje pytanie.. W jednym miejscu wyczytałam, że wynik prolaktyny od 20 - 25 ng/ml to łagodna hiperprolaktynemia. Natomiast w drugim, że prolaktyna nie powinna przekraczać 15 ng/ml jeżeli jest oznaczana w I fazie cyklu, jeśli oznaczana w II fazie cyklu to nie powinna przekraczać 25 ng/ml. Będę bardzo wdzięczna za wyjaśnienie, czy mój poziom prolaktyny jest zbyt wysoki, i może on stanowić główny problem niepłodności?