Mam 20 lat, od kilku lat się masturbuje, ale nigdy nie współżyłam z facetem.
Po masturbacji leci ze mnie dużo sluzu, przezeoczystego nierozciągliwego, na dodatek wagina bardzo śmierdzi, dziwnym zapachem. Pomimo zachowywania higieny.
Zrobiłam eksperyment i zaprzestałam masturbacji na prawie pół roku i wszystko wrocilo do normy po około 5 miesiącach. Brak brzydkiego zapachu, brak uporczywego sluzu, brak konieczności noszenia wkładki. Ale 2 dni temu nie wytrzymałam I musiałam, a śluz i brzydki zapach powrócił.. Stąd moje pytanie czy śluz po masturbacji utrzymuje się aż tyle?! I czemu śmierdzi?

nic nie pokazuj . pytanie czy sam śluz ma taki zapach czy co ? może wystarczy tuż po masturbacji poprostu zrobić rutynowa higiene 🙂

... i przed masturbacją też. Dobrze by było umyć ręce wcześniej, żeby nie wprowadzić bakterii, bo id tego mogą być infekcje intymne po masturbacji

Taki zapach ma zarówno śluz jak i miejsca intymne, higiena jest zachowana więc z tym nie ma problemu.

Też jestem dziewicą i robię tak że mocno pocieram sobiec łechtaczkę i wargi sromowe, orgazmu chyba nie mam ale czuję wtedy takie silne podniecenie i czuję się błogo wtedy leci ze mnie dużo przeźroczystego śluzu, oczywiście po masturbacji wszystko wycieram, ale nawet cały dzień mam tam wtedy mokro

mnie by chyba rozniosło jakbym się masturbowała i nie zakończyła tego orgazmem - ale to taka dygresja nie związana z tematem wątku

A co z śluzem? Ile on będzie leciał? Bo u mnie coś jest nie tak skoro po tylu miesiącach przerwy dopiero przestał lecieć i powróciła normalna wydzielina.

Czym nawilżasz? Może to wina lubrykantu?

Też trochę zbocze z tematu, ale czy camel toe może być właśnie od masturbacji czy to raczej nie możliwe?