Witam. Mam problem i już nie wiem co mam z tym robić. Od półtorej miesiąca mam okres i wcale nie taki lekki. Po wizycie u ginekologa 24 kwietnia miałam wykonane łyżeczkowanie z powodu przerostu endometrium. Minęły 2 tyg od zabiegu a ja dalej mam okres. od 3 dni mocny tak jakby była to zwykła miesiączka. Lekarz przepisał mi wczoraj Cyklonaminę. Jestem po 3 dawkach a mam wrażenie, ze leci bardziej niż wcześniej. Robiłam przed łyżeczkowaniem hormony. I tak jak Lh, FSH, testosteron i prolaktyna jest ok tak estradiol 225 przy praktycznie nieobecnym progesteronie. Wskazuje na dominacje estrogenowa. Dziś wykonałam kolejne powtórne badania i zobaczę jak będzie teraz. W przyszłym tygodniu mam wynik histo i dopiero wtedy lekarz wdroży leczenie wcelowane. Czy miała któraś z Was coś podobnego? Proszę o radę. Ręce opadaja i czuję totalną niemoc. Do tej pory okresy jak w zegarku. Wiek 48 lat. Zdaję sobie sprawę, ze mogę wchodzic w menopauzę ale żeby az tak zaburzyło od razu? Na usg robionym 2 razy, w pierwszym mała torbiel na jajniku i wodnaik w jajowodzie. Na drugim usg kilka dni później torbiel już się zmniejszyła a wodniak jeszcze widoczny. w macicy lekarz oprócz endometrium 16 mm nic nie widział. Dziękuję za pomoc.