27 marca miałam łyżeczkowanie( byłam w 16 tyg. ciąży-obsoleta). Przez tydzień po zabiegu krwawiłam, po ok 4 tyg. wystąpiło lekkie plamienie( pojawiało się i znikało) przez ok 3 dni( czy to mogła być miesiączka?). 8 maja na USG wyszła torbiel 3-4 cm.9wcześniej jej nie był), tego samego dnia wystąpiło plamienie w 1 x w ciągu dnia i znów na drugi dzień 1x ( zaznaczam ,że to niewielkie plamienia ). W tym czasie współżyłam. Od 15 maja znowu pojawiają się plamienia. Czy może ktoś mi wytłumaczy dlaczego? Proszę o wyjaśnienie i dziękuję.

Mniejsze niż zwykle krwawienie mogło być miesiączką. Torbiele jednokomorowe, gładkościenne określamy jako torbiele czynnościowe. Mogą występować w jednym cyklu i znikać po miesiączce. Nie wymagają leczenia operacyjnego, a jedynie obserwacji ultrasonograficznej.
Nie potrafię jednoznacznie powiedzieć, co jest przyczyną plamień. Być może są one spowodowane zaburzeniami hormonalnymi po poronieniu, urazem przy stosunku czy obecnością nadżerki na szyjce macicy. Jeżeli będą się utrzymywać to proponuję skonsultować się z lekarzem.

WITAM..... Dziękuję za odpowiedź. Mam jeszcze pytanie, czy po tej "niby" miesiączce mogła wystąpić owulacja?

Jest to bardzo prawdopodobne. Część pacjentek już po 1-2 miesiącach od poronienia zachodzi w kolejną ciążę.

Dziękuję i pozdrawiam

Czy silny stres -jednorazowy, ale bardzo mocno przeżyty wstrząs może zaszkodzić w rozwoju 2-3 tyg. dzidzi. Jeśli tak, to w jakim stopniu???

Oczywiście mam na myśli dzidzię w brzuszku, bardzo roztrzęsionej mamy

Trudno odpowiedzieć na Pani pytanie, bo każdy przeżywa stres w inny sposób i nie ma możliwości wykonania badań, jaki poziom stresu negatywnie wpłynie na zarodek.
Czynniki szkodliwie na tak wczesnym etapie ciąży działają na zasadzie „wszystko albo nic”, czyli jeżeli na badaniu ultrasonograficznym stwierdzi się prawidłowo rozwijającą się ciążę, wielkości odpowiedniej do momentu zapłodnienia, to oznacza że czynniki te nie miały negatywnego wpływu na zarodek.

Rozumiem, że to trudne do określenia. Była to krótka, ale nerwowa wymiana zdań, jednak podniosło mi się ciśnienie, brakowało mi powietrza, cała się trzęsłam, ścisk i pieczenie w sercu-ogólnie zrobiło mi się gorąco. Jeszcze po kilku godz. miałam trzęsawkę- jakby mi się wody strukturalne zmętniły w organizmie, a wiem, że to niezdrowe ogólnie jest dla człowieka, nie wiem tylko, czy dla maleństwa na tym- tak wczesnym etapie- również. Gdzieś czytałam, że dopiero od 17 tyg. stres ma negatywny wpływ na maleństwo. Dziękuję, niestety teraz się niepokoję.