infekcja, nawroty, swiad
Czesc dziewczyny. Rok temu zlapalam jakas infekcje intymna i tak ze mna problem sie ciagnie do dzis.
A wiec tak bylam leczona na grzybice wtedy nie pomoglo, potem bylam leczona gynalginem i w sumie od listopada mialam spokoj az do teraz. Bynajmniej moge tak powiedziec, bo od czasu do czasu cos mnie zaswedzialo, ale uzywalam probiotykow dopochwowych i bylo ok. Natomiast odczuwam swiad i pieczenie. Moja wydzielina jest biala i gesta i nie ma zadnego nieprzyjemnego zapachu ani jest twarozkowa jak na grzybka. Powiedzialabym, ze normalny sluz nieplodny, poniewaz jestem kilka dni przed miesiaczka. Ostatnio mialam angine i bralam antybiotyk. Chociaz powiem wam, ze w ostanich miesiacach czesto je zazywalam z powodu zapalenia nerek, ktore nawracalo, ale z pochwa bylo wszystko ok. Nie wiem juz co mam zrobic. Dbam o miejsca intymne. Uzywam emulsji provag i zelu po kazdym umyciu z tej samej firmy. Dopochwowo lactovaginal. Spie bez bielizny w nocy aby wszystko oddychalo, a problem powraca w mniejszym czy wiekszym stopniu. Mysle, ze to nie grzybica a wczesniej mialam bodajze infekcjw bakteryjna, bo sluz bym nieprzyjemny w zapachu, ale teraz tego nie ma. Pozostal mi tylko swiad ktory wraca i znika i czasami pieczenie. Oczywiscie umowie sie do ginekologa i powiem o posiewie, poniewaz nikt mi go nie zrobil :(. Czy ktoras z was tak miala? mam dosc. Mam jednego partnera. Jestesmy ze soba sporo czasu i seks jest okej w ostatnim czasie wszystko podczas stosunkow bylo okej. Nie pieklo, nie bolalo ani nie swedzialo. To pojawia sie nagle, znika i wraca i tak w kolko. Nie wiem juz co robic. Prosze o jakies rady.