Hejka.
pojawiło się u mnie pieczenie, swędzenie po czym wyszły bombelki (bez płynu w środku, zdjęcie) na wzgórku łonowym. Byłam u ginekologa. Zapytałam przerażona wprost czy to opryszczka, że strasznie boje. Ginekolog powiedział, że nie wygląda mu to tak, tylko bardziej na zakażenie grzybami, czy czymś innym. Stało się to parę dni po goleniu.. nosiłam legginsy, niewygodne majtki, moze dlatego? Od paru lat mam nawracające infekcje, ciagle drożdżaki. Ale czy to jest możliwe? Czy są choroby, które wyglądają podobnie?..
Dostałam Triderm oraz coś nawilżającego i illadian żel. Była ulga. Zeszło po ok 10 dniach całkowicie. Ginekolog mówiła, że jak zejdzie (wtedy do świąt czyli max 2 tyg) to to grzyby czy bakterie, a jeśli nie- mam wrócić. No i zeszło, nie wróciło… Może być to faktycznie od grzybów/bakterii? Jestem przerażona, pomocy :( Nie miałam nigdy opryszczki, ale naczytałam się w internecie.
Miałam 5 lat temu też nadżerki i wysypkę ale nie kojarzę czy podobna tylko w okolicach pochwy i też nie była to opryszczka, pomogły wtedy globulki.
Zrobię testy, wiem. Ale nie jestem na to gotowa psychicznie, obecnie sypie mi się życie…
20 lat, partner staly
