Witam, mam 14 lat, w sierpni 15, od 3 tygodni mam zdiagnozowana niedoczynnosc tarczycy i biore leki, od tygodnia euthoryx 50. Ogolnie zaczelam dosc wczesniej dojrzewac, pierwsyz okres dostalam w wieku 11 lat, do dwoch lat byl regularny, a od roku zaczal byc bardzo nieregularny, do tego stopnia,ze od pazdziernika nie mam miesiaczki i nie wiem co sie dzieje. Nie mowiac o tym, ze w pewnym momencie jakby "zatrzymalam sie w rozwoju(?)" mam na mysli,ze mimo wczesnego dojrzewania, wygladam na mlodsza, nie mam na tyle rozwinietego ciala jak moje rowiesniczki, praktycznie w ogole nie rosne, mam zaledwie niecale 156. I moje pytanie brzmi czy to zatrzymnie rozwoju (?) mam na mysli to fizyczne, bylo spowodowane niedoczynnoscia tarczycy, bo wlasnie slyszalam, ze ona powoduje opoznienie calego procesu dojrzewania. I moje pytanie brzmi, czy po lekach zaczne sie prawidlowo rozwijac, cos powinno sie zmienic, czy jeszcze moge urosnac? czy niedoczynnosc zostala wykryta wystarczajaco wczesnie by ja calkowicie wyleczyc? I boje sie co moze byc przyczyna braku miesiaczki, poniewaz hormony plciowe mam w normie, nie mowiac juz o tym, ze od jakis dwoch lat mam problemy z masa ciala, mam juz wszystkiego dosc :(