Witam . Wczoraj byłam u ginekologa w związku z upławami. Stwierdził stan zapalny na szyjce macicy, na który dostałam tabletki dopochwowe Gynalgin, następnie Mucovagin przez pięć dni i Orungal doustnie. Mam dużą nadżerkę która to jest najprawdopodobniej przyczyną moich problemów. Ginekolog powiedział mi ze koniecznie muszę ją usunąć. Zaproponował koagulację fotonową. Nie wiem co o tym myśleć ponieważ jeszcze nie rodziłam a wiem że nie rodzącym zaleca się raczej wymrażanie, gdyż ta metoda nie powoduje tworzenia się blizn na szyjce macicy. Czy ta metoda będzie dla mnie bezpieczna? Czy lepiej zdecydować się na krioterapię? Ile wynosi czas gojenia w obu tych metodach? Pozdrawiam.