Witam. Zaczne od tego ze mam lat 16. Moim problemem sa piersi - w ogole mi nie rosna. Miesiaczke dostalam, majac 13 lat. Wtedy troche mi piersi podrosly ale tylko do miseczki A. Od tego momentu, moje piersi nie za szczegolnie sie zmienily... Wcale nie chca rosnac. Nie wliczajac piersi, cale tryb dojrzewania wydaje sie w porzadku - caly czas rosne i inne tego typu sprawy, tylko piersi mi nie rosna. Nie rozumiem dlaczego...
Nie moge na to patrzec jak rowiesniczki maja piersi rozmiaru miseczki B jak nie wiecej a ja caly czas A. Nawet kilka dziewczyn co wygladaja jak anorektyczki - strasznie chude, maja wieksze piersi ode mnie. A ja nie jestem jakos specjalnie chuda, jestem dobrej wagi.
Nie wiem czy ma to jakies znaczenie ale kiedy skonczylam 13 lat, wyjechalam za granice i przez te trzy lata mialam straszny stres, lekka depresje... Nawet czasem teraz to mam. Nie wiem czy to ma cos wspolnego ale czy moze byc tak ze ten stres strawil ze piersi przestaly mi rosnac?
Pomozcie cos z tym zrobic... :(