Przeczytaj komentowaną treść: Przekwitanie a aktywność seksualna

Po menopauzie moje libido zminiejszyło sie znacznie, moje potrzeby seksualne były zdecydowanie mniejsze, był tez problem z osiągnieciem orgamu. chciałam to zmienić kupiłam żel zwiększający doznania Libidizer http://www.sklep-intymny.pl/pol_m_Libido-dla-kobiet-254.html sprawdził się doskonale a do tego idealnie nawilża intymne miejsca dzięki czemu przyjemnośc jest jeszcze większa.

W okresie menopauzy rzadziej kochałam się z mężem nie dlatego że nie miałam ochoty na seks, dlatego że miałam problem z nawilżeniem i stosunki były bolesne. Ginekolog polecił mi kuracje globulkami z hialuronianem sodu, który poprawia nawilżenie śluzówki. Po tygodniu zakładania hydrovagu było o niebo lepiej. Do tej pory wspomagam się tymi globulkami, dzięki temu seks nadal mnie cieszy.

również miałem podobny problem, pobudzenie mnie trwało całe wieki, wspólnie z mężem zaczęliśmy testować różne zabawki erotyczne :) dzieci nie ma w domu można poszaleć (jak nie teraz to kiedy). Wibratory, dildo etc.. ale najlepiej sprawdziły się stymulatory łechtaczki - szybkie pobudzenie, bardzo fajne można w moim ulubionym sex shopie, nie polecam nic konkretnego wszystko zależy od własnych oczekiwań: http://sexownysklep.pl/sex-gadzety-stymulatory-łechtaczki. A jeśli chodzi o globulki to ja i tak przy stosunku wspomagam się jeszcze lubrykantem to dodatkowo potęguje doznania i znacznie ułatwia orgazm.

Teraz można poszaleć, dzieciaki odchowane - mają już swoje rodziny - jest czas i są chęci. Nigdy nie miałam problemów z "pobudzeniem", każdy stosunek kończył się obopólnym orgazmem. Niestety ostatnio zaczęła doskwierać mi suchość pochwy, nie obyło się bez lubrykantów ale większość powodowała u mnie pieczenie, swędzenie, dopiero provag żel który kupiłam w aptece nam pomógł. Nie tylko nawilża i łagodzi podrażnienia ale również hamuje rozwój grzybów i bakterii. Nic nam nie pozostaje jak tylko kochać się.

U mnie uderzenia gorąca i stany lękowe były nie do zniesienia. Ginekolog przepisał mi hormonalną terapie zastępczą. Już po pierwszym opakowaniu czułam się znacznie lepiej. Dodatkowo do pigułek zażywałam harmonellę, kapsułki chroniące przed niekorzystnym działaniem hormonów, które wzmacniają układ krążenia i wspomagają pracę wątroby. Jeśli chodzi o niedostateczne nawilżenie, stosowałam żele nawilżające, kupowałam je w aptece.