Hej. Jakiś czas temu zgłosiłam się do ginekologa z objawami infekcji - pieczenie sromu, biała gęsta wydzielina na zmianę z obfitą, wodnistą wydzieliną. Lekarz zrobił mi badania, cytologię i wymaz. Obydwa badania wykazały brak jakichkolwiek problemów, nie ma infekcji, wszystko jest w porządku. Skąd więc takie upławy i dziwne pieczenie? Błędne wyniki? Nigdy wcześniej tego nie miałam, wszystko zaczęło się, gdy rozpoczęłam współżycie kilka miesięcy temu. Potem przez 3 miesiące gdy tylko zaczęły się objawy, nie uprawialiśmy seksu bo myslelismy ze faktycznie mam infekcję, więc nie chcieliśmy pogorszyć sprawy. Przez ten cały czas brałam leki przeciwgrzybicze (dopochwowe oraz doustne) jak również przyjmował je mój partner, ale problem nadal występuje. Czy ma to związek z przerwaniem błony dziewiczej? Czy może jakieś podrażnienie pochwy albo uczulenie np. na proszek do prania, albo na... wodę? Przeprowadziłam się do niego na drugi koniec polski, więc wiadomo, woda inna, ale... sama już nie wiem ;/ Jest tej wydzieliny sporo i jak się nie wykąpię 3x dziennie to pod wieczór mi tak śmierdzi jakby mi coś tam zdechło ;/ Nigdy wcześniej tak nie miałam. Pomocy!