Czy to ja jestem ojcem?
Witam. Na początku tamtego roku, dokładnie 28 stycznia 2024 roku poznałem dziewczynę doszło do zbliżenia ona twierdzi że zaszła ze mną w ciążę. Dziecko urodziło się 14 października 2024 a termin porodu był wyznaczony na 16 października. Według wszystkich wyliczeń ręcznych, czy to za pomocą roznych kalkulatorów dostępnych w internecie wychodzi na to że do zapłodnienia doszło wcześniej niż 28 styczeń bo około 20 stycznia. Ona mi potwierdziła że 2 tyg. Wcześniej spala z innym facetem ale twierdzi że nie on jest ojcem bo w niej "nie skończył". Po miesiącu od naszego spotkania wysłała mi zdjęcia USG gdzie było napisane że płod ma ok. 6 tyg. a nie 4 co w teorii potwierdza że to nie ja jestem ojcem ale nie wiem czy to prawda. Do tego 28 stycznia przed spotkaniem rozmawialiśmy przez kamerkę i mówiła że ma nudności. Jaka jest szansa na to że to ja jestem ojcem dziecka. Mógłby mi to ktoś wytłumaczyć? Najlepiej jakiś ginekolog. Proszę o szybką odpowiedź bo mam wrażenie że tą dziewczyną próbuje mnie wrobić w nie swoje dziecko.