Cześć wszystkim mam. Mam na wardze sromowej większej 2 guzki miękke i przesuwalne. Rozmiar 1x5cm średnica 0,5 cm
Byłam oczywiście u ginekologa,juz wcześniej z tym i teraz na dniach również u Pani doktor innej niż poprzednia.To nie boli nie swedzi. Obie twierdzą to samo. Pani doktor sprawdziła, zrobiła usg tych miejsc. Powiedziała że nic tam nie widzi,że nie może być to kaszak ani torbiel bo nie ma tam treści która byłoby widać na usg.
Pani doktor powiedziała że nie jest to również gruczol bartholina,bo to nie jest to miejsce.
Powiedziała że skoro nie boli nie zmienia to zostawić jak jest że być może to jakieś węzełki lub zatkane gruczoły,bo na sromie jest ich dużo. Mowila by się nie przejmować tym i zostawić.Pani doktor również powiedziała że może to mi zostać cały czas. Czy któraś z Was miała taki problem? Nie wiem co mam o tym myśleć, jeszcze wspomnę że to jest już druga wizyta u lekarza w tej sprawie,bo już wcześniej mnie nie pokoilo. Nie wiem czy ja poprostu sie nakrecam :( Proszę o poradę.
