Witam, my staramy się o dzidziusia już 2 lata, od 3 lat leczę się na niedoczynność tarczyc, która teraz jest w normie i na hiperprolaktynemie, prolaktyna była raz w normie, raz skacze to zwiększoną miałam dawkę Bromergonu, brałam 1 tabletkę, kilka dni temu zrobiłam wyniki i mam prolaktynę 2053, a norma jest 637. Miesiączki mam regularne co 28 dni. Mam podejrzenie mikrogruczolaka,ale jeszcze nie mogę zrobić rezonansu..(aparat na zębach). I powiem szczerze, że już jestem załamana, tak bardzo chcemy mieć dzidziusia,że aż nam nie wychodzi...Zastanawiam się tylko czemu ta prolaktyna tak skoczyła mimo to,że biorę leki. Endokrynologa mam dopiero w lutym.. Może mogła bym prosić o poradę specjalisty co ja mam robić, bo już jestem bezsilna..