Reklama:

Czteroletni problem. (4)

Forum: Infekcje intymne

gość
28-03-2019, 16:18:16

Postaram się opisać wszystko tak żeby było wystarczająco dużo faktów a jednocześnie żeby nie było chaotycznie. Od 4,5 roku mam nawracające infekcje grzybicze pochwy. Tak naprawde moje problemy zaczęły się od pierwszego stosunku z moim partnerem. Potem pojawiały się praktycznie po każdym stosunku. Co ciekawe kiedy mieliśmy dłuższa przerwę w związku i związałam się z kimś innym nie miałam ani razu takiego problemu. Pisze ze to ciekawe bo gdy do siebie wróciliśmy ja od razu znowu zachorowałam. Oboje zrobiliśmy sobie wymazy i jemu nic nie wyszło (!) co było dla mnie szokiem bo choruje tylko gdy dochodzi między nami do zbliżenia. Natomiast moje wyniki to Candida Albicans. Wrażliwe na : Nystatyne, Flucytozyne, Econazol, Ketokonazol, Mikonazol, Flukonazol. Szczerze mówiąc jestem zdziwiona duża ilością leków na które mam niby być wrażliwa bo przez te prawie 5 lat na wiele leków się uodporniłam. Nie działają już : Macmirror, Orungal, Itrax , Gynazol, Gynoxin, Flumycon, Nystatyna VP. Partner za każdym razem przyjmował leki razem ze mną. Mimo to lekarz zapisał mi Flucofast 200 (najpierw trzy dawki w ciągu pięciu dni, potem raz w tygodniu) + globulki Macmirror Complex 500. Nie pomogło WCALE. Potem została mi zapisana jakaś nowość. Krem dopochwowy Izovag (z takimi aplikatorami) na 7 dni + Trioxal (cztery tabletki - jedna dziennie). Faktycznie objawy typu swwedzienie i opuchlizna zniknęły ale czuje od środka jakby podwyższoną temperaturę i boje się ze to znowu zacznie nawracać. Ta kuracje już zakończyłam. Lekarz awaryjnie dał mi również (w razie gdyby znowu kuracja nie zadziałała) Gyno - Femidazol. Ja wczoraj znowu na własna rękę wzięłam Flucofast 200mg bo boje się że znowu się zacznie. Czy któraś z was miała taki problem z dobraniem leku? Czy za kilka dni wziąć ten Gyno - Femidazol? Co z tym Flucofastem? Wiem że powinien to ocenić lekarz z tym ze w ciągu miesiąca już trzech rozłożyło ręce wiec bardzo proszę o pomoc.
gość
29-03-2019, 16:52:55

Treść zablokowana przez moderatora

gość
11-04-2019, 07:59:31

Cześć, ja walczyłam z grzybicą 10 msc również nic, a nic nie działało. Co mi pomogło?
W tym czasie stosowałam jedynie lek homeopatyczny oraz irygacje z sody oczyszczonej, ten sposób przeczytałam na forum gazeta gdzie pewnej osobie pomogło. Pomogło i mnie, świąd zaczął ustępować.
W podobnym czasie zastosowałam fluomizin, chociaż lekarzowi tłumaczyłam ze ja przecież mam grzybice- nie pomoglo ale teraz z perspektywy czasy mysle, ze można probowac bo grzybki lubia towarzystwo bakterii. Potem dostałam gynalgin i trioxal w pulsach (który wcześniej nie działał wiec nagle by zadzialal?) Faktem jest ze miałam stresujący cały ten okres...
Po drugie myslalas o prezerwatywach? Ty przynajmniej masz jasną PRZYCZYNĘ dlaczego tak się dzieje. Przepraszam, ale myslalaś żeby zmienić partnera? Takie historie czytałam, zmiana partnera i wszelkie dolegliwośći jak ręką odjął, przepraszam za bezsporedniosc no, ale z własnego doświadczenie wiem, że wtedy 98% moich problemów było przez faceta :/
gość
11-04-2019, 08:05:17

Po drugie spróbuj soku z aloesu, kupujesz w aptece: rozcienczasz 10ml/10ml wody i sobie na gazik czy tampon aplikujesz na noc te 10-15ml przez 4 dni w tygodniu potem przerwa i znowu. Tzw ALOcit. JA w chemię już nie wierzę żadną.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: