Zażywam Harmonet od 3 miesięcy. Ostatnie dwa opakowania brałam jedno po drugim gdyż chciałam przesunąć sobie okres ze względu na wyjazd wakacyjny. Od poniedziałku mam zwykłą 7-dniową przerwę. Dziś wystąpił okres (co jest jak najbardziej normalne). Założyłam podpaskę i gdy po jakiś czasie (3-4 godziny) poszłam ją zmienić zobaczyłam na niej coś dziwnego... To raczej nie był żaden śluz, chociaż rozrywał się w palcach. Zapach, że tak powiem "normalny", kolor czerwonawy, konsystencja - twardawy budyń, wielkość - pół palca. Mi to trochę przypominało... kawałek ciała... Co to mogło być? Czy to oznaka jakiejś choroby? Może to niedorzeczne, ale czy to mogło być... nienarodzone dziecko?! Sama już nie wiem. Czekam na poradę!!